Forum, odbywające się pod hasłem „Zbrodnia niedoskonała. Niemieckie ludobójstwo w okupowanej Wielkopolsce 1939-1945”, zgromadziło sporą grupę uczestników: historyków, nauczycieli, Wielkopolan pamiętających czasy okupacji, czy członków rodzin ofiar Fortu VII i innych obozów koncentracyjnych, należących do Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych. Składa się z szeregu prelekcji, zainaugurowanych doskonałym wykładem prof. Jana Żaryna, dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i I.J.Paderewskiego, poświęconym Annie Świeżawskiej, pierwszej poznańskiej kurierce w czasie II wojny światowej, wygłoszonym już w piątek w czasie Forum Edukacyjnego – preludium IV Forum, dedykowanego specjalnie nauczycielom. Patronat honorowy nad Forum objął Michał Zieliński, wojewoda wielkopolski.
- Gdy w 2017 roku organizowaliśmy pierwsze Forum, chcieliśmy, by stało się ono platformą spotkań, która ma inspirować, łączyć, pozwala mówić o trudnych historycznych tematach – mówi Tomasz Cieślak, z Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Poznaniu. - Ta idea popularnonaukowej platformy sprawdziła się, gromadząc grono przyjaciół, którzy dyskutują nad wątkami z najnowszej historii Wielkopolski, którzy wspólnie dążą do prawdy historycznej. To nasz manifest świadczący o tym, że pamiętamy o ofiarach, o naszych krewnych, Wielkopolanach, liderach społeczeństwa, którzy tu cierpieli i stracili życie.
Zobacz też: IV Wielkopolskie Forum Pamięci Narodowej. Polacy pamiętają o zbrodniach wojennych w Wielkopolsce [WIDEO]
- Czeka nas ogromna praca, by ta historia była znana społeczeństwu, a nie tylko garstce osób, byśmy nie musieli słyszeć o polskich obozach koncentracyjnych – podkreśla Rafał Reczek, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej IPN w Poznaniu. - Temu służy to Forum: podtrzymaniu uczczeniu pamięci o ofiarach tej zbrodni i jasnemu postawieniu akcentów, kto był ofiarą, a kto był katem.
Ważne jest też miejsce, w którym się spotykamy, które, mimo że czyste, ciepłe i oświetlone, znakomicie odrestaurowane, wciąż jest tą samą celą, w której na swoją śmierć czekali i cierpieli, upokarzani ludzie. Są z nami osoby, które jeszcze pamiętają tamte czasy, które mają przekazywane w rodzinach wspomnienia tych, którzy tu byli przetrzymywani; wykorzystajmy jak najwięcej informacji związanych z tą nicią międzypokoleniowego doświadczenia.
- Odrabiamy listę zaniedbań związanych z nasza historią, mających wpływ na świadomość społeczną - dodaje Robert Gaweł, wielkopolski kurator oświaty, podkreślając przy tym wysoki poziom merytoryczny przygotowanych na forum wykładów. - Musimy mieć świadomość, że II wojna światowa to czas, w którym straciliśmy elity naszego społeczeństwa w tak dużym stopniu, że nie możemy ich do dziś odbudować.
Elżbieta Rybarska, prezes Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych wspomniała Eugeniusza Śliwińskiego, nieżyjącego już byłego więźnia Fortu VII, przewiezionego stąd do obozu koncentracyjnego w Mauthausen - Gusen, który opowiadał, do czego zdolni byli "nadludzie" w niemieckich mundurach wobec bezbronnych więźniów. Mówił on, że tak długo będziemy żyć, jak długą żyją ci, którzy niosą o nas pamięć...
Uczestnicy forum złożyli też kwiaty i zapalili znicze pod ścianą śmierci Fortu VII i w jego innych miejscach kaźni.