Reparacje wojenne. Powstał kontrowersyjny dokument
W sieci opublikowany został dokument, który stworzyły Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy Brandta oraz Konferencję Ambasadorów RP pt. „Partyjna ‘kampania reparacyjna’ PiS wymaga audytu i rozliczenia”.
Jak napisano, działania poprzedniej ekipy rządzącej ws. reparacji stanowiły „ważny element strategii budowania pozycji politycznej tej partii w odwołaniu do resentymentów antyniemieckich i poszukiwania wroga".
Dokument, zwłaszcza niektóre jego fragmenty, wzbudziły falę krytycznych komentarzy wśród polityków PiS oraz niektórych komentatorów.
Dokument o reparacjach. Burza w sieci
Były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS, poseł tej partii Paweł Jabłoński wskazał między innymi na „szokujący nawet jak na standardy tych zaprzańców” fragment.
„Polscy podatnicy mają sfinansować raport na temat ’prywatnego niemieckiego mienia przejętego przez Polskę’” (…) mentalność zdrajców – napisał na X.
Chodzi o utworzenie grantu, który miałby zbadać sprawy związane ze stratami, które poniosła Polska w czasie II wojny światowej, regulacje prawne oraz „zakres i wysokość świadczeń ze strony niemieckiej, jakie otrzymała Polska w zakresie tzw. reparacji poczdamskich (w tym wartości przejętego przez Polskę mienia prywatnego)
Mularczyk: To niemiecka polityka realizowana w Polsce, za polskie pieniądze
Portal i.pl skontaktował się w posłem Arkadiuszem Mularczykiem, który od lat zajmuje się kwestią niemieckich reparacji wojennych dla Polski.
– Odbieram to jednoznacznie, jest to realizowanie po prostu niemieckiej polityki w Polsce i to w dodatku za polskie pieniądze oraz próba dezawuowania mojej pracy i aktywności. To wrogie przejęcie robią ludzie, którzy od dekad są związani z niemieckimi fundacjami i żyjący z ich grantów. Fundacja Willego Brandta jest związana z partią SPD, która dzisiaj rządzi w Niemczech – powiedział portalowi i.pl Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS, były wiceminister spraw zagranicznych i pełnomocnik rządu ds. odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945.
Polityk zapowiedział także wystąpienie do Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego, przy którym działa Centrum im. Willy Brandta.
– Zamierzam wystosować oficjalne zapytanie do Pana rektora Uniwersytetu Wrocławskiego, ponieważ to stanowisko ma charakter absolutnie anty - polski, dyskredytujący i niegodny polskich instytucji publicznych i naukowych oraz, że to stanowisko realizuje proniemieckie interesy w Polsce – zadeklarował.
Poseł PiS podkreślił, że nie był – jak sugeruje dokument – „funkcjonariuszem PiS”, a działał na podstawie uchwał Sejmu oraz Rady Ministrów.
– Ta aktywność była podparta przede wszystkim uchwałą Sejmu polskiego, która została przegłosowana niemal jednogłośnie 18 Września 2022 roku i zobowiązywała rząd niemiecki do podjęcia rozmów i regulowania tych kwestii. Ponadto, była również wynikiem uchwały Rady Ministrów. Wszystkie działania, które były podejmowane, były działaniami wynikającymi mocnego mandatu społecznego i politycznego dla sprawy, a także parlamentarnego i rządowego – zaznaczył Mularczyk.
Jego zdaniem osoby, mające realizować w Polsce niemieckie interesy, chcą przejąć Instytut Strat Wojennych i zdezawuować jego poprzednie działania, pod pozorem „audytu”.
– Będzie to próba nieudana, działałem w tej sprawie zarówno, jako poseł z wielkim mandatem społecznego zaufania oraz wiceminister i pełnomocnik polskiego rządu – podkreślił.
– Przypomnę tylko, że poparcie dla polskich roszczeń reparacyjnych wynosi obecnie ponad 60 procent – dodał.
Raport ws. reparacji. Polska straciła ok. 6,2 bln złotych
1 września 2022 roku opublikowany został „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945”. Powstawał on od 2017 roku.
Parlamentarny zespół, na czele którego stał właśnie poseł Arkadiusz Mularczyk, oszacował, że Polska w wyniku niemieckiej agresji poniosła straty w wysokości około 6,2 biliona złotych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!