Mocne słowa historyka ws. reparacji i relacji z Niemcami. “Podłe, nikczemne”

Blanka Aleksowska
Pixabay
Temat reparacji wojennych za zbrodnie nazistowskie pozostaje sporną i kontrowersyjną kwestią w polsko-niemieckich stosunkach. Berlin nie chce słyszeć o odszkodowaniach. "Niestety, Niemcy dysponują w Polsce wyhodowaną przez dziesięciolecia siatką usłużnych i wpływowych osób, które dziś będą twierdzić, że polskim ofiarom okupacji niemieckiej żadne odszkodowania się nie należą" – uważa historyk Instytutu Zachodniego, prof. Stanisław Żerko.

Relacje polsko-niemieckie nie należą do najłatwiejszych, a w ostatnich miesiącach dodatkową sporną kwestią stały się reparacje, których Warszawa domaga się za zbrodnie hitleryzmu na Polakach.

Stosunki z Polską skomentował w swojej nowej książce były ambasador Niemiec, Rolf Nikel. Jak ocenił, są one dzisiaj w "największym kryzysie od końca zimnej wojny".

Kluczowym momentem mającym wpływ na relacje polsko-niemieckie było zdaniem Nikla przejęcie w 2015 roku władzy w Polsce przez Zjednoczoną Prawicę. Niemiecki dyplomata określa PiS mianem partii "krytycznej wobec Niemiec i sceptycznej wobec UE". Jak twierdzi, to Polska jest winna napięciom z Niemcami.

Czytaj też: Większość Polaków jest zadowolona z życia… ale boi się o swoją przyszłość. Poziom lęku rekordowo wysoki

"PiS wykuł z niekwestionowanej odpowiedzialności Niemiec za zbrodnie II wojny światowej miecz służący do dyskredytacji aktualnej niemieckiej polityki" – oznajmia w swojej książce Nikel. Jak dalej przekonuje, to obecna władza w Warszawie wykorzystuje problemy i trudne tematy do uderzania w Berlin. Daje do zrozumienia, że do momentu przejęcia rządów przez PiS, między Niemcami a Polską panowało "pojednanie", które jest "największą zdobyczą czasu po 1989 roku". "Polski rząd obarcza Niemcy odpowiedzialnością za własne problemy z Europą i widzi we fiasku niemieckiej polityki wschodniej dogodną okazję do osłabienia niemieckich wpływów w UE i NATO" – pisze były ambasador.

Do tez postawionych przez Nikela odniósł się na Twitterze prof. Stanisław Żerko, historyk z Instytutu Zachodniego, wielokrotnie poruszający temat reparacji i polsko-niemieckich stosunków. Jego zdaniem w Polsce obecna jest grupa wpływowych osób, w której interesie jest uległość wobec Berlina i ukrócenie tematu odszkodowań.

"Niestety, Niemcy dysponują w Polsce wyhodowaną przez dziesięciolecia siatką usłużnych i wpływowych osób, które dziś będą twierdzić, że polskim ofiarom okupacji niemieckiej żadne odszkodowania się nie należą" – ocenił, komentując artykuł streszczający książkę byłego ambasadora. Jak dalej dodał, niemiecka polityka w stosunku do Polski jest "podła".

"Wasze stanowisko ws. odszkodowań dla polskich ofiar Waszej okrutnej okupacji naszych ziem było podłe i jest podłe, nikczemne. Traktujecie nas nadal jak ludzi, z którymi nie musicie się liczyć" – napisał prof. Żerko, zwracając się bezpośrednio do Nikela.

Historyk zwraca też uwagę na pewne zdanie. Chodzi o konstatację dyplomaty, że z "obecnym polskim rządem jakiekolwiek porozumienie nie jest możliwe". "Czekają na powrót do władzy skrajnie proniemieckiej PO" – komentuje prof. Żerko.

Kilka tygodni temu niemieckie władze po raz kolejny odrzuciły polskie żądania dotyczące wypłacenia reparacji wojennych za zbrodnie z czasów II wojny światowej. Jak poinformowało MSZ w Berlinie, sprawę uważa za "zamkniętą".

Obserwuj nas także na Google News

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: wydawca@glos.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia