Polski patriota z Nigerii. Historia Aliego, warszawskiego powstańca

Gdy wybuchła wojna, Agbola zgłosił się do obrony Warszawy
Gdy wybuchła wojna, Agbola zgłosił się do obrony Warszawy www.1944.pl
Walczył ramię w ramię z Polakami. Augustus Agbola był jedynym czarnoskórym uczestnikiem powstania w 1944 roku

Historia Augustusa Agbola O Browna jest wyjątkowa. Dokumenty na jego temat gromadzi Muzeum Powstania Warszawskiego. Dr Zbigniew Osiński, pracownik muzeum, opisał historię Afrykańczyka w książce "Afryka w Warszawie."

- Do Polski trafił w 1922 roku, wcześniej przebywał w Wielkiej Brytanii i w Wolnym Mieście Gdańsku. Zamieszkał w Warszawie przy ul. Złotej, tu ożenił się i przez wiele lat był jedynym mieszkającym w stolicy Murzynem, całkowicie zasymilowanym - pisze Osiński w rozdziale zatytułowanym Powstaniec z Nigerii.

Nim wybuchała wojna, Agbola zajmował się muzyką. Grał na perkusji w warszawskim jazz-bandzie. Koncertował w najlepszych lokalach w mieście. Andrzej Zaborski w rozmowie z Jazz magazine przyznał - Zapamiętałem go jako faceta przystojnego, postawnego i niezwykle eleganckiego. Chodził w jasnych garniturach i kolorowym krawacie. Był bez wątpienia człowiekiem inteligentnym i bystrym.

Nigeryjczyk, z racji swojego wyglądu - Warszawę zamieszkiwało w tamtym czasie najwyżej kilku czarnoskórych - był dość znany, a także lubiany. Mieszkańcy wspominają go jako dobrego, życzliwego sąsiada. Z czasem, poza muzyką, "Ali" zajął się także handlem gadżetami elektrycznymi. Musiał być w tym fachu naprawdę sprawny, ponieważ kupiectwem parał się także podczas wojny. W latach 20. urodził mu się syn Ryszard i córka Aleksandra.

Chciał bronić Warszawy

Gdy we wrześniu 1939 roku wybuchła wojna, Agbola zgłosił się, jako ochotnik do obrony Warszawy. Dowódca Stanisław Bułak - Bałanowicz włączył go w oddział walczący na Ochocie. - Wprawdzie mówił później, że w konspiracji nie brał udziału, ze względu na łatwą rozpoznawalność. Twierdził, że w czasie wojny żył z nauki języków obcych i handlu gadżetami elektrycznymi - wspomina Zaborski na łamach Jazz magazine.

Ze wspomnień uczestników tamtych wydarzeń wynika, że choć Nigeryjczyk nie należał do żadnej organizacji konspiracyjnej, dystrybuował prasę podziemną. W sierpniu 1944 rozpoczęło się Powstanie Warszawskie. Agbola walczył w batalionie "Iwo - Ostoja" majora Jerzego Antoszewicza. Zajmował się łącznością i stacjonował w regionie ulic: Wspólna, Marszałkowska i Hoża, gdzie w tamtym czasie mieszkał.

Augustus przeżył wojnę, nie trafił do obozu jenieckiego, nie został też zmuszony do emigracji. Z dokumentów wynika, że w 1949 roku był zatrudniony w Wydziale Kultury i Sztuki Zarządu Miejskiego w Warszawie. Poza tym grywał w restauracjach, a także prowadził sklep. Pod koniec lat 50. Agbola wyjechał do Wielkiej Brytanii. Jako obywatel Imperium Brytyjskiego, urodził się w Nigerii będącej pod panowaniem wyspiarzy, miał także tamtejsze obywatelstwo. Dożył tam prawie 90 lat.

Oprócz Nigeryjczyka w Powstaniu Warszawskim walczyło sporo obcokrajowców. Francuzi, Włosi, a nawet Australijczyk. Wszyscy oni w godzinie "W" stanęli po polskiej stronie.

Piotr Wróblewski
Artykuł powstał na podstawie informacji z Muzeum Powstania Warszawskiego konsultowanych z dr Zbigniewem Osińskim.

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia