"Dar Olsztyna", legendarny jacht, nadal pływa

W październiku 1989 roku, jacht „Dar Olsztyna” popłynął w rejs ostatni, do remontu w Świnoujściu. Nieszczelny teakowy pokład ciekł jak sito, załoga przypinała pinezkami folię nad koją, by nie kapało. I tak materace bulgotały wodą, a wachta spędzała czas przy pompach, bo poziom wody w zęzach był krytyczny…

"Dar Olsztyna", legendarny jacht, nadal pływa

Dla olsztyńskiego środowiska żeglarskiego, łódka kultowa. „Dar Olsztyna”, piękny mahoniowy jacht z serii „Opal”, zaprojektowanej i budowanej w gdańskiej Stoczni Stogi, potem Conrada. Zwodowany w 1974 roku. Setki szuwarowych żeglarzy z Warmii i Mazur, mogło na nim zasmakować morskiej przygody.

Porządna szkutnicza robota, kadłub mahoniowy, pokład teakowy, silnik Volvo Penta. Długość 13,99 m, szerokość 3,60 m, zanurzenie 2,005 m. Jol, żagli 80m2 i 10 osób załogi. To były czasy klasycznej nawigacji, marnych map, dużych problemów technicznych, kilku dolarów i spleśniałego chleba. Ale też jedyna okazja, by poczuć potęgę żywiołów, posmakować wolnego świata i unikalności Bałtyku. Eksploatowany bez nakładów, coraz bardziej awaryjny i cieknący, poszedł do „remontu”. Pewnie sczezłby, pękając w słońcu, lecz trafił na miłośnika. Teraz, po generalnym remoncie, pod nową nazwą, nadal pływa, a zimuje w Jastarni.

"Dar Olsztyna", legendarny jacht, nadal pływa

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia