Księdza zamordowali, a kościół zniszczyli

Jedno z nielicznych zachowanych zdjęć przedstawiających księdza Alojzego Górnowicza z parafinami
Jedno z nielicznych zachowanych zdjęć przedstawiających księdza Alojzego Górnowicza z parafinami archiwum
Klasztor w Górnej Grupie w 1939 roku został zamieniony w obóz zbiorczy dla księży i kleryków

Jednym z zatrzymanych był ks. Alojzy Górnowicz, który podobnie jak jego towarzysze niedoli zginął z rąk hitlerowców. Całkowitemu zniszczeniu uległo też dzieło jego życia - kościół w Przechowie. W tym przypadku brakiem jakiegokolwiek szacunku dla świętości wykazali się Rosjanie.

Aresztowanie

Górnowicz urodził się 8 listopada 1901 roku w Lubikach w powiecie starogardzkim. Był jednym z jedenaściorga dzieci rolników Michała i Marianny z domu Brzezińskiej. Edukacja przyszłego proboszcza rozpoczęła się w miejscowej szkole ludowej, po ukończeniu której przeniósł się do gimnazjum w Chojnicach.

Maturę zdawał w Chełmnie. Natomiast święcenia kapłańskie otrzymał w Pelplinie w 1926 roku. W 1937 podjęto decyzję o budowie kościoła w Przechowie. Przed drugą wojną światową było ono odrębną miejscowością. Realne "wchłonięcie" wsi przez Świecie nastąpiło stosunkowo niedawno.

Po dwóch latach świątynia była niemal gotowa. W grudniu 1939 roku proboszcz zorganizował spotkanie w sprawie koniecznych zakupów. Chodziło m.in. o okna witrażowe, które należało przetransportować z Bydgoszczy.

W restauracji Pawła Pudełko zebrali się m.in. Jan Matuszewski, Antoni Kwiatkowski, Alojzy Minikowski, Bolesław Grajewski i żona dyrektora młynów pani Modrawska. Nielegalne zebranie nie uszło uwadze mieszkającego w pobliżu lokalu Niemca. Gorliwy sympatyk Hitlera natychmiast powiadomił o tym Gestapo. Górnowicz został aresztowany.

Obóz koncentracyjny

Początkowo przebywał w zamienionych w więzienne piwnicach świeckiego szpitala psychiatrycznego. Potem kolejno w Górnej Grupie, Stutthofie i Sachsenhausen, by w końcu trafić do obozu koncentracyjnego Dachau, gdzie zmarł 18 czerwca 1942 roku.

W ostatnim pożegnalnym liście do matki dziękował za wychowanie i przepraszał za wszystkie złe uczynki. Czuł zbliżającą się śmierć. Kościół w Przechowie hitlerowcy zarekwirowali i urządzili w nim magazyn zrabowanych przedmiotów muzealnych.

Zburzony kościół

Po wyzwoleniu w lutym 1945 roku Rosjanie wysadzili kościół w powietrze. Świątynia legła w gruzach 5 marca. Przewrócona wieża kościelna runęła na pobliską drogę. Teren przeznaczono pod budowę lotniska dla dwupłatowców. Wkrótce jednak z lotniska zrezygnowano.

O patriotyzmie, bezinteresowności i wrażliwości księdza Górnowicza mówiono jeszcze wiele lat po wojnie. W odbudowanym po latach kościele w Przechowie umieszczono pamiątkową tablicę o treści: "Ksiądz Alojzy Górnowicz, kurator w Przechowie, w wieku 41 lat zginął śmiercią męczeńską".

Andrzej Bartniak
GAZETA POMORSKA**

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia