Początki procesu lubelskiego PAS-u (Pogotowia Akcji Specjalnej)sięgają roku 1945, kiedy to organy bezpieczeństwa PRL-u aresztowały członków podziemia na Lubelszczyźnie. Wśród zarzutów, które usłyszeli były działalność w nielegalnej organizacji i pacyfikacja wsi Wierzchowiny, w której jak się okazało większość zatrzymanych nie brała udziału. Aresztowani należeli do Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz struktur PAS.
W procesie pod przewodnictwem ppłk. Alfreda Janowskiego oskarżeni zeznawali przed Okręgowym Sądem Wojskowym w Warszawie, a sam proces odbył się w teatrze Malickiej, przy ul. Karowej. Aresztowani mieli za sobą trudne śledztwo (bicie, kopanie, tortury). Głównym oskarżycielem w procesie był Antoni Trella, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Jedynym wyjaśnieniem, jaki podawali podczas zeznań aresztowani była utrata suwerenności przez Polskę i ingerencja ZSRR.
Skazani na oczach dziennikarzy
Cały proces obserwowali dziennikarze, obsługa kroniki filmowej, przedstawiciele państw zachodnich, UB i NZW. Ponad miesiąc później na karę śmierci zostali skazani: Roman Jaroszyński ("Roman"), Stanisław Kaczmarczyk ("Detal"), Kazimierz Łuszczyński ("Rosa"), Zygmunt Rogulski ("Kacper" - szef sztabu Okręgu Lubelskiego NSZ), Władysław Ulanowski ("Warta"), Zygmunt Wolanin ("Zenon"), Władysław Żwirek ("Wysoki").
Wszyscy byli członkami PAS. Pozostali oskarżeni trafili do więzienia. Tylko czworo z nich zostało zwolnionych na mocy amnestii.
Na ich grobach postawiono bloki
Karę śmierci wykonano 24 maja 1946 roku. Zostali zamordowani strzałem w tył głowy między godziną 21.50, a 22.30. Miejsce ich pochówku nie jest znane, ale przypuszcza się, że znajduje się ono w pobliżu glinianek, w rejonie ul. Grójeckiej w Warszawie.Obecnie znajduje się na tym terenie osiedle mieszkalne. Grób symboliczny postawiono na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie.
Oprac. na podstawie artykułu z Wikipedii, autorstwa, udost. na licencji CC-BY-SA 3.0