Piotr Ociepka: Konstytucja i… pociąg pancerny

Piotr Ociepka
Odkąd sięgam pamięcią, dla nas – Polaków – niedoścignionym wzorem do naśladowania w niemalże każdej dziedzinie życia jest Ameryka.

Stawiana na piedestale za najlepsze produkcje filmowe, hity muzyczne, innowacyjne technologie, pionierskie zabiegi medyczne, aż po ideał demokracji i swobód obywatelskich. To w końcu pierwsze na świecie państwo, które już w roku 1789 uchwala „najpierwszą” w świecie konstytucję. Ale my – Polacy (dumny naród, aczkolwiek mający tendencję do zapożyczania wszystkiego co zachodnie) – nie możemy długo pozostawać w tyle i zaledwie dwa lata później, w maju 1791 roku, uchwalamy swoją własną ustawę zasadniczą – drugą na świecie i pierwszą w Europie. Palmę pierwszeństwa Ameryka (a uściślając, Stany Zjednoczone Ameryki), po raz kolejny dzierżą podczas wojny secesyjnej w 1862 roku, kiedy to w bitwie pod Savage Station wojska Konfederacji wykorzystują pierwszy na świecie pociąg pancerny. Proszę sobie tylko wyobrazić olbrzymie działo pchane na platformie, osłonięte drewnianymi balami i szynami kolejowymi, wywołujące niemałe zamieszanie w szeregach Unii! Pierwszą próbę użycia pociągu pancernego na ziemiach polskich podjęto podczas powstania styczniowego w bitwie o Sosnowiec w nocy z 6 na 7 lutego 1863 roku, która toczyła się między polskimi oddziałami powstańców płk. Apolinarego Kurowskiego i rosyjskim posterunkiem na dworcu sosnowieckim. W wagonach pociągu wycięto otwory strzelnicze, a całość „uzbrojono” podkładami kolejowymi. Podczas trwającej około pięć godzin bitwy powstańcy zaatakowali dworzec i komorę celną, a ich celem była kontrola połączeń kolejowych z Austrią i Prusami. Po zdobyciu Sosnowca powstańcy zajmowali sukcesywnie kolejne miasta Zagłębia Dąbrowskiego. Był to jedyny obszar podczas powstania wyzwolony spod panowania Rosji, na którym ustanowiono nawet władze Tymczasowego Rządu Narodowego. Sosnowiczanie cieszyli się wolnością do 23 lutego 1863 roku, kiedy wojska rosyjskie rozgromiły oddziały powstańców w bitwie pod Miechowem i skierowali swoją ofensywę na utracone tereny. Ale wracając do wątku pociągu. Niestety, wbrew uciesze i ku zdumieniu Czytelnika, nie wykorzystano go bezpośrednio w walce, co osobliwie skwitował prof. Stanisław Kieniewicz. W 1964 roku wyraził się on następująco: „Oto z dodatku do „Żołnierza Polskiego”, poświęconemu setnej rocznicy powstania, ze zdumieniem dowiedziałem się, że w znanej potyczce w Sosnowcu po raz pierwszy w historii wojskowości użyto taktycznie pociągu pancernego. Co za nonsens! Przecież partyzanci zatrzymali pociąg kilometr przed stacją, wysiedli zeń, najnormalniej w świecie sformowali tyralierę i ruszyli w stronę osady. Tak więc była to najzwyklejsza potyczka, jakich setki miały miejsce w powstaniu”. Potyczka czy nie, istotniejszym zdaje się być fakt, iż taki pociąg posiadaliśmy jako pierwsi w Europie, a drudzy na świecie. Tuż za Ameryką – naszym odwiecznym wzorem do naśladowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Raport z kadry przed meczem z Portugalią

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia