Obchody 66. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 rozpoczęły się składaniem kwiatów pod tablicami pamiątkowymi, m.in. przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych (dawna W3) H. Cegielski i bramie głównej Zakładów, w gmachu Rektoratu Politechniki Poznańskiej oraz przy ZNTK S.A. (ul. Robocza 4). Główna uroczystość odbyła się na placu Mickiewicza, pod Poznańskimi Krzyżami. Wyjątkowo jednak nie dotyczyła wydarzeń, które rozpoczęte w Poznaniu, były pierwszym masowym protestem po wojnie i dały początek przemianom politycznym w kraju: mówiono także o trwającej wojnie na Ukrainie.
- To dzisiejsze spotkanie i obchody mają szczególny, wyjątkowy wyraz – w tym momencie na Ukrainie giną ludzie: żołnierze, cywile i dzieci – mówił Jarosław Lange, przewodniczący regionu NSZZ Solidarność. - Walczą o wolność, o samostanowienie i o godność, o te same rzeczy, o które 66 lat temu nasi bohaterowie walczyli w Poznaniu. Najeźdźcą i agresorem, wówczas i dziś, jest imperium zła, ten sam agresor. To jest nauka dla nas wszystkich – mijają dziesiątki lat i ciągle trzeba zabiegać o wolność.
- To było nie tylko powstanie przeciw ludowej władzy - to było wyzwanie i rękawica rzucona Moskwie. Chcemy wam, uczestnicy tamtych dni podziękować z całego serca – wtórował Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. A prezes Stowarzyszenia Poznański Czerwiec ‘56, Jerzy Majchrzak mówił - „krew przelana nie była przelana na darmo, Czerwiec stał się drogowskazem, który doprowadził nas do wolnej Polski. Pamiętam ten dzień doskonale, na własne oczy widziałem tysiące ludzi protestujących przeciwko władzy, widziałem jak ginie mój przyjaciel Jerzy Jankowiak, sam też zostałem ranny”… Jerzy Majchrzak przypomniał też, że do dziś nie zostały wyjaśnione okoliczności śmierci najmłodszej ofiary Czerwca 1956 roku – 13-letniego Romka Strzałkowskiego, a także – ofiary stanu wojennego, jego syna Piotra, zakatowanego przez milicjantów.
W czasie uroczystości wystąpiła urodzona na Ukrainie, Oksana Hamerska, solistka Teatru Muzycznego, wykonując dwa charakterystyczne utwory: „Miejcie nadzieję” i „Tam na łące czerwona kalina”.
Minutą ciszy uczczono następnie poznaniaków, którzy zginęli w powstaniu Poznańskiego Czerwca i złożono kwiaty pod krzyżami – jako pierwsi pokłonili się przed pomnikiem kombatanci.
Na godz. 20.30 zaplanowano także wyjątkową oprawę wizualną - racowisko pod Poznańskimi Krzyżami.