Aktion Erntefest z języka niemieckiego oznacza "Operację Dożynki". Taki kryptonim nosiła akcja, która na kartach historii zapisała się jako "krwawa środa".
To w nocy z 3 na 4 listopada 1943 roku na terenie dystryktu lubelskiego w Generalnym Gubernatorstwie przeprowadzono akcję natychmiastoej likwidacji Żydów.
Śmiertelny rozkaz wydał Reichsführer-SS Heinrich Himmler bezpośrednio po zbrojnym buncie więźniów w obozie zagłady w Sobiborze.
Odpowiedzialny za przeprowadzenie akcji Erntefest był Jacob Sporrenberg, który pełnił rolę Wyższego Dowódcy SS i Policji w dystrykcie lubelskim. Tego dnia w obozach na Majdanku, w Poniatowej, w Trawnikach oraz w innych obozach w dystrykcie lubelskim wymordowano niemal wszystkich więźniów pochodzenia żydowskiego.
Łącznie zamordowano ok. 42 tysięcy osób. Przy życiu pozostawiono kilka tysięcy więźniów żydowskich zatrudnionych na lotniskach w Zamościu, Białej Podlaskiej i Puławach oraz w zakładach Heinkla w Budzyniu pod Kraśnikiem.
Muzyka zagłuszała strzały
Heinrich Himmler wydał rozkaz rozpoczęcia akcji Erntefest.
(fot. Bundesarchiv Bild 183-R99621)
Przygotowania do egzekucji na Majdanku rozpoczęto pod koniec października 1943 roku. Wykopano trzy rzędy rowów nad którymi przez całą dobę pracowali więźniowie.
W nocy miejsce robót oświetlały reflektory, a więźniom dostarczano zupę w nieograniczonych ilościach. Każdy rów miał ok. 100 metrów długości, 3 metry szerokości i 2 metry głębokości.
Na teren obozu dostarczono dwa wozy z instalacją nagłośnieniową. Jeden z nich stanął w pobliżu rowów, drugi przy bramie obozowej. W nocy z 2 na 3 listopada do obozu weszło ponad 500 uzbrojonych policjantów z Lublina, którzy obstawili wszystkie pola więźniarskie.
Po porannym apelu wydano rozkaz, aby więźniowie pochodzenia żydowskiego ustawili się w osobnej grupie. Esesmani kierowali ich w kierunku bram wyjściowych. Pod bloki szpitalne podjechały ciężarówki. Wszystkich Żydów przeniesiono na V pole obok świeżo wykopanych rowów.
Po kilku chwilach więźniowie usłyszeli strzały broni maszynowej, które zagłuszane były taneczną muzyką biegnącą z głośników zainstalowanych na samochodach.
Przed egzekucją Żydzi musieli się rozebrać. Potem wchodzili do przygotowanych rowów, nad którymi stali esesmani z bronią maszynową. Żydzi musieli położyć się na ziemi, ci których mordowano później musieli kłaść się na zwłokach poprzedników. Akcja trwała bez przerwy od 6 rano do godziny 17.
Spośród kilkunastu tysięcy ludzi przeznaczonych na śmierć przy życiu pozostawiono około 300 kobiet i 300 mężczyzn, którzy musieli posortować odzież po pomordowanych. W połowie kwietnia niemal wszyscy zostali wysłani do obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie zabito ich w komorze gazowej.
Łącznie na Majdanku rozstrzelano około 18 tys. osób.
Powstańcy spłonęli żywcem
Odpowiedzialny za przeprowadzenie akcji był Jacob Sporrenberg.
Przygotowania do akcji w obozie w Poniatowej rozpoczęły się w ostatnich dniach października 1943 roku. Podobnie jak w Majdanku, więźniowie żydowscy otrzymali rozkaz wykopania dwóch rowów.
Jeden miał znajdować się poza ogrodzeniem obozowym na wprost bramy wjazdowej, drugi na terenie obozowym równolegle do siedziby władz obozowych. Rowy w postaci łamanych linii długości ok. 100 metrów miały 2 metry szerokości i 1,5 metra głębokości.
Podczas "krwawej środy" do obozu przyjechali esesmani i policjanci z Lublina, Kraśnika oraz Puław, którzy podwójnym kordonem otoczyli obóz. Pierwszy kordon, przylegający do obozu, był bardzo gęsty. Esesmani byli uzbrojeni w karabiny maszynowe. Drugi kordon znajdował się w promieniu 1-2 km od obozu.
Maceba upamiętniająca pomordowanych w Majdanku Żydów.
Poranny apel odbył się jak co dzień. Potem wszystkich Żydów wpędzono do otoczonych baraków. O godzinie 7 rano 50-osobowe grupy więźniów zaczęto wyprowadzać na zewnątrz.
Wszystkie kosztowności i rzeczy osobiste należało zostawić w przygotowanych walizkach. Następnie więźniowie musieli przebiec przez szpaler esesmanów i rozbierać się.
Grupy nagich ludzi pędzono na przemian do jednego lub drugiego rowu, gdzie kazano im się kłaść. Tutaj również huk strzałów zagłuszała muzyka płynąca z aparatury nagłaśniającej.
Około godziny 16.30 pozostali Żydzi stawili czynny opór. W odpowiedzi na rozkaz wychodzenia z baraku padły strzały. Zbuntowani podpalili też pobliskie magazyny z odzieżą. Barak z kilkuset walczącymi żydami podpalili esesmani, powstańcy spłonęli w nim żywcem.
Podczas akcji Erntefest w Poniatowej rozstrzelano ok. 15 tysięcy Żydów.
Oprac. na podstawie artykułu z Wikipedii, autorstwa, udost. na licencji CC-BY-SA 3.0