Kiedyś, jeszcze za czasów komuny, mówiło się „Dzień Zwycięstwa nad faszyzmem”. I to dokładnie tyle znaczy. Tylko tyle
Simon White
8 czy 9 maja 1945 nie było niczyim zwycięstwem, a na pewno nie naszym.
Dzień Zwycięstwa? …raczej widmo, a nawet nie tyle, może ledwie cień, tonący w mroku…
8 czy 9 maja 1945 nie było niczyim zwycięstwem, a na pewno nie naszym. Dzień Zwycięstwa? …raczej widmo, a nawet nie tyle, może ledwie cień, tonący w mroku… 8 czy 9 maja 1945 nie było niczyim zwycięstwem, a na pewno nie naszym. Dzień Zwycięstwa? …raczej widmo, a nawet nie tyle, może ledwie cień, tonący w mroku…
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się