22 z 27
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem



Pyzy z mięsem

Składniki:

2 - 3 kg ziemniaków - waga po obraniu
ok. 900 g mięsa zmielonego - ja użyłam łopatki wieprzowej
1 czubata łyżka majeranku suszonego
1 czubata łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego
1 czubata łyżeczka pieprzu ziołowego
1 duża cebula albo 2 mniejsze
do okraszenia - boczek wędzony cebula

Sposób przygotowania:

mięso z łopatki zmieliłam - powinno być niezbyt chude, najlepsze jest takie dobrze poprzerastane bo z chudego farsz wyjdzie zbity. Cebulę obrałam i bardzo drobno posiekałam, dodałam do mięsa. Dosypałam przyprawy i wyrobiłam masę dokładnie rękami dodając kilka/kilkanaście łyżek zimnej wody żeby je spulchnić - to ważne bo inaczej mięso będzie zbrylone. Nie dodawałam żadnego jajka czy bułki, nie ma takiej potrzeby.

Ziemniaki podzieliłam na 3, mniej więcej równe części. Jedną ugotowałam - ja gotowałam już obrane, ale można je ugotować w mundurkach i dopiero wtedy obrać. Gorące ziemniaki przecisnęłam przez praskę. Pozostałe 2 części starłam na tarce o najdrobniejszych oczkach. Partiami, w miarę ścierania, przekładałam masę na sito wyłożone podwójnie złożoną gazą i odciskałam mocno sok - nie wylewałam go tylko zbierałam w jednym naczyniu. Gdy wszystkie ziemniaki były już starte i odciśnięte - dodałam je do tych ugotowanych. Sok z ziemniaków delikatnie zlałam a skrobię, która osadziła się na dnie naczynia przełożyłam do ziemniaków. Jeśli ziemniaki byłyby bardzo wodniste to do masy można dodać jeszcze dodatkowo 1 czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej, nawet trochę więcej. Masę dokładnie wyrobiłam żeby wszystko było dobrze wymieszane.

Radzę zrobić jednego kartacza na próbę, nawet bez farszu, i ugotować go - jeśli się zacznie rozpadać to znaczy, że ziemniaki były wyjątkowo mało skrobiowe i trzeba do masy dosypać więcej mąki ziemniaczanej, 1-2 łyżki powinno wystarczyć

Zwilżonymi zimną wodą rękami nabierałam porcje masy ziemniaczanej wielkości małego jabłka, rozpłaszczałam je placek wielkości dużej dłoni. Na środek porcja mięsa - niewiele mniejsza od porcji ziemniaków. Brzegi ciasta starannie zebrałam i zlepiłam tak żeby oblepić dokładnie mięso. Formowałam podłużne kluski - właśnie o takim kształcie kluski nazywa się cepelinami. Jeśli uformujemy je w duże kule to otrzymamy kartacze - jak kule armatnie :) Można też robić mniejsze kluski i wtedy będzie ich więcej sztuk.

W dużym, szerokim garnku zagotowałam wodę i osoliłam ją tak jak na makaron. Wkładałam kluski partiami, po 3 albo 4 sztuki. Gotowałam na małym, bardzo małym ogniu ok. 15 minut, ale trzeba pilnować żeby woda tylko lekko pyrkotała a pokrywka była uchylona bo zbyt gwałtowne gotowanie spowoduje, że kluski mogą popękać i rozpaść się. Ugotowane wyjęłam łyżką cedzakową i okrasiłam podsmażonym boczkiem z cebulką.

Kulinarne hity PRL - ZOBACZ PRZEPISY! TE POTRAWY kiedyś gościły na stołach. Sprawdźcie przepisy i przypomnijcie sobie niezwykłe smaki!

Kulinarne hity PRL - kiedyś gościły codziennie na naszych stołach. Sprawdź przepisy!

Zobacz również

Niemieckie szkielety na cmentarzu we Wschowie. Miały ślady poważnych obrażeń!

Niemieckie szkielety na cmentarzu we Wschowie. Miały ślady poważnych obrażeń!

Sto lat temu przez Poznań po raz ostatni przeszła Wielka Woda! Zobacz zdjęcia

Sto lat temu przez Poznań po raz ostatni przeszła Wielka Woda! Zobacz zdjęcia

Polecamy

Słodycze na kartki? I to bardzo długo

Słodycze na kartki? I to bardzo długo

Ofiarą nakielskiego milicjanta padł zakonnik. Historia o. Bronisława Pliszki

Ofiarą nakielskiego milicjanta padł zakonnik. Historia o. Bronisława Pliszki

Fierla: Sztandar Kruka - siejący strach i przerażenie proporzec skandynawskich wodzów

Fierla: Sztandar Kruka - siejący strach i przerażenie proporzec skandynawskich wodzów