Na Rynku w Oświęcimiu premiera filmu "Historia oświęcimskiego hokeja". Takiego jeszcze w Polsce nie było. Zdjęcia archiwalne

Bogusław Kwiecień
Bohaterami nowego filmu Mirosława Ganobisa i Tomasza Klimczaka będą ludzie, którzy tworzyli historię hokeja w Oświęcimiu
Bohaterami nowego filmu Mirosława Ganobisa i Tomasza Klimczaka będą ludzie, którzy tworzyli historię hokeja w Oświęcimiu Z albumu rodziny Matyszkiewiczów
Miłośnicy hokeja i nie tylko nie mogą doczekać się na ten film. Już wiadomo, że pokaz premierowego odcinka serialu "Historia oświęcimskiego hokeja" odbędzie się na Rynku w Oświęcimiu 5 sierpnia w ramach kina plenerowego. Jego autorzy podkreślają, że takiego filmu o hokeju jeszcze w Polsce nie było. Przejdź do galerii i zobacz część zdjęć, często dotąd niepublikowanych, które pojawią w serialu.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Wyjątkowa premiera na Rynku w Oświęcimiu

Hokej to zdecydowanie dyscyplina nr 1 w Oświęcimiu. Nic dziwnego, że zapowiedź powstania filmu poświęconego jego historii spotkała się z ogromnym zainteresowaniem nie tylko wśród kibiców. Mirosław Ganobis, jeden ze współautorów serialu przyznaje, że premiera była już przekładana, ale sprawiło opracowanie ogromu materiału, który udało się zgromadzić.

- Prace nad serialem prowadzimy już ponad rok. Zaczynaliśmy od zebrania kontaktów z bohaterami, potem umawialiśmy się na terminy spotkań, co też nie było takie proste, bo często mieszkają oni daleko gdzieś w Polsce lub poza granicami. Potem były wywiady, które trzeba było następnie zmontować pod kątem serialu - mówi Mirosław Ganobis, który nad serialem pracuje wraz Tomaszem Klimczakiem i operatorem Sławomirem Błaszczakiem.

Nie ukrywa, że najtrudniejszy był moment wyboru tego czy innego fragmentu materiału. Wszystkie opowieści bohaterów serialu, a jest około 60, są bowiem niesamowicie pasjonujące. Przedstawiają wydarzenia i okoliczności, o których dotąd w ogóle nie wspominano. - Czasami głosowaliśmy więc między sobą, który fragment powinien znaleźć się w filmie - zaznacza Mirosław Ganobis.

Jak dodaje, na pokaz premierowego odcinka trzeba było więc czekać, ale za to będzie wyjątkowy. Po pierwsze, dlatego, że w samym sercu Oświęcimia, a do tego z udziałem dużej grupy bohaterów serialu, w tym hokeistów, trenerów, działaczy i wreszcie kibiców. - Premierowy odcinek będzie miał 27 minut i dotyczyć będzie pierwszych 10 lat historii oświęcimskiego hokeja do pierwszego znaczącego sukcesu, czyli awansu do II ligi - mówi Mirosław Ganobis.

W sumie serial ma liczyć do 12 odcinków po ok. 30 minut prezentujących drogę do pierwszego mistrzostwa Polski wywalczonego przez Unię w 1992 roku. Dotąd takiego serialu o hokeju w Polsce nie było.

Pasjonujące wywiady z bohaterami historii hokeja w Oświęcimiu

Dla autorów filmu Mirosława Ganobisa i Tomasza Klimczaka jest to kolejne wspólne przedsięwzięcie filmowe związane z dziejami Oświęcimia, ale pierwsze dotyczące historii oświęcimskiego sportu. Przy czym nie będzie to opowieść ściśle sportowa o wynikach czy konkretnych meczach. Pokazana zostanie cała otoczka, różne smaczki i nieznane wątki. Stąd na przykład w serialu obok zawodników czy trenerów jest miejsce m.in. dla kierowców autobusów, którymi drużyna podróżowała na mecze wyjazdowe, czy osób odpowiedzialnych za stan tafli oraz najwierniejszych kibiców. Materiału filmowego zgromadzili blisko 150 godzin.

Dlatego właśnie zdecydowali się na serial. - Ujęcie tak bogatej historii w ciągu 1,5 czy 2 godzin byłoby niemożliwe bez straty ciekawych faktów i ważnych wydarzeń - mówią autorzy.

Mirosław Ganobis mówi, że ten pomysł chodził za nim od dawna. Od 40 lat kibicuje hokeistom oświęcimskiej Unii. Co z historią oświęcimskiego hokeja po 1992 roku. O tym jeszcze autorzy serialu nie zdecydowali. Pewnie do tematu wrócą. Teraz najważniejsze dla nich jest to, że udało się porozmawiać ze świadkami tej historii, których jest coraz mniej.

Historia oświęcimskiego hokeja zaczęła się ponad 65 lat temu. To szmat czasu, gdy grupa zapaleńców z Józefem Korczykiem, ówcześnie piłkarzem Unii, którzy chcieli zimą uprawiać hokej, najpierw musiała zbudować lodowisko. Treningi i mecze odbywały się w iście spartańskich warunkach. Lodowisko było oczywiście otwarte, za szatnie służyły dwa stare autobusy, a w nocy przed meczem zawodnicy sami robili lód. Do tego braki w sprzęcie. W efekcie uderzenia krążkiem czy kijem przez przeciwnika na długo pozostawały ślady. Na mecze wyjazdowe podróżowało się jelczami, zwanymi wówczas popularnie "ogórkami" na przykład do Gdańska. Taka podróż trwała nierzadko dwa dni w jedną stronę. Takich opowieści jest w tym serialu mnóstwo.

Pokaz premierowego odcinka serialu odbędzie się 5 sierpnia o godz. 18. Godzinę wcześniej rozpocznie się spotkanie z jego bohaterami.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia