Jak informuje TVP, zdjęcia do nowej serii "Korony Królów" realizowane są w halach filmowych, jak również w oryginalnych, historycznych wnętrzach polskich zamków, m.in. w Malborku, Kwidzynie, Lidzbarku Warmińskim i Lublinie oraz kościołów, w tym w Bazylice w Pelplinie, Opactwie Cystersów w Wąchocku, kościele w Inowłodzu. Sceny plenerowe będą nagrane w parkach narodowych i puszczach, m.in. w Puszczy Kampinoskiej, w lasach Nadleśnictwa w Celestynowie, w Drewnicy.
Serialowy koń uciekł do centrum miasta
Jeżeli chodzi o Malbork, ekipa serialu pracuje tutaj od poniedziałku (28 marca). Zdjęcia zostały zaplanowane do najbliższej soboty (2 kwietnia) włącznie. Nagrywane są sceny do różnych odcinków, zarówno do akcji rozgrywającej się przed bitwą grunwaldzką, jak i po niej. Wykorzystywane są zamkowe wnętrza (m.in. w Pałacu Wielkich Mistrzów), jak i plenery. Na przykład w czwartek (31 marca) aktorzy z całą ekipą pracowali na dziedzińcu Zamku Wysokiego.
Tego dnia doszło też do niecodziennego incydentu. Około godz. 12.30 na Przedzamczu interweniowała policja, by wyjaśnić sprawę... jednego z koni wynajętych do czwartkowych zdjęć. Zwierzęta pod okiem opiekunów nie znajdowały się jeszcze na planie, tylko na trawniku na placu przed bramą główną zamku. Jedno z nich spłoszyło się, staranowało zaparkowane w pobliżu samochody i uciekło aż do centrum, gdzie przerażone biegało obok przechodniów i samochodów. Zostało złapane w okolicy pomnika króla Jagiellończyka na koniu.
Policjanci wezwani przez właściciela jednego z aut odebrali zeznania od poszkodowanych oraz od członków ekipy filmowej. Teraz będą prowadzili postępowanie wyjaśniające.
Jagiełło pierwszy raz w Malborku
"Korona Królów. Jagiellonowie" rozpoczyna się w roku 1399 i wprowadza widzów w pełne zwrotów akcji rządy władców z tej dynastii. Owdowiały król Władysław rozważa powrót na Litwę. Zakon krzyżacki anektuje Żmudź i wciąż zagraża Litwie. Po śmierci Konrada von Jungingena Wielkim Mistrzem zostaje jego żądny krwi brat Ulryk. Wojna jest nieunikniona. W końcu też dwie wielkie armie 15 lipca 1410 r. stają naprzeciw siebie na wzgórzach Grunwaldu.
- W tle wielkich wydarzeń i małżeńskich perypetii władcy rozgrywać się będzie życie drugoplanowych bohaterów. W serialu nie zabraknie akcji szpiegowskich, intryg dam dworu, procesów o czary, wątków dramatycznych czy komediowych – zapowiada TVP.
Reżyserem tej serii "Korony Królów" jest Krzysztof Łukaszewicz, twórca takich filmów jak „Karbala” czy „Lincz”. Producentem ze strony Agencji Kreacji Filmu i Serialu TVP jest Jolanta Filipowicz („Ludzie i bogowie”). W rolę króla Władysława Jagiełły wcieli się Sebastian Skoczeń.
Jestem w ogóle pierwszy raz w Malborku, więc jest to dla mnie wielkie przeżycie. Nie ukrywam, że robi to ogromne wrażenie. Te wnętrza, ta kamienna podłoga, która jest już tak wyrobiona, że widać na niej ząb historii. Działa to na wyobraźnię - mówi Sebastian Skoczeń dla "Bądźmy Razem TVP". - Ja przyjechałem tutaj pertraktować z tymi niedobrymi Krzyżakami w sprawie Ziemi Dobrzyńskiej. I zobaczymy, czy nam ją oddadzą, czy nie, ale będę bardzo twardo pertraktował.
Szerszej publiczności na pewno wiele mówi nazwisko Radosława Pazury, znanego aktora filmowego i serialowego, który znajduje się w obsadzie. W zdjęciach w Malborku uczestniczył też Jacek Kopczyński, lubiany przez miłośników "M jak Miłość" prawnik Adaś. W "Koronie Królów" gra Piotra Szafrańca.
- To był jeden z najbliższych doradców króla Władysława Jagiełły. Dosyć porywczy, bo też takie sceny nagrywamy, gdzie nawet dochodzi do rękoczynów. Człowiek czynu. Zdaje się, nawet wystawił swoją chorągiew w bitwie pod Grunwaldem. To był mocno zaangażowany w politykę i w to, co dzieje się na dworze, człowiek - opowiada Jacek Kopczyński "Bądźmy Razem TVP".
W obsadzie serialu znaleźli się również m.in.: Milena Staszuk, Agnieszka Wagner, Mariusz Jakus, Robert Rozmus, Bogdan Kalus, Filip Gurłacz oraz Dagmara Bryzek.
125 odcinków także z lokalnymi statystami
Zdjęcia ruszyły 17 stycznia br. i zakończą się w grudniu. Serial będzie miał 125 odcinków. Malborscy fani serialu będą mogli na ekranie wypatrywać nie tylko warowni, ale też być może znajomych twarzy, bo jako statyści zatrudnili się również mieszkańcy Malborka i okolic. Do współpracy zostali też zaproszeni rekonstruktorzy historii, na których zawsze mogą liczyć twórcy filmów historycznych.
Przypomnijmy, że to już trzecia wizyta ekipy "Korony Królów" w Malborku. W 2018 roku w zamku były nagrywane zdjęcia do pierwszego sezonu, którego akcja toczyła się w czasach rządów Kazimierza Wielkiego.