30 lat temu wybrano Jana Olszewskiego na premiera. Płużański: To była próba wybicia się na prawdziwą niepodległość

Małgorzata Puzyr
Lech Kaczyński wręcza Order Orła Białego Janowi Olszewskiemu
Lech Kaczyński wręcza Order Orła Białego Janowi Olszewskiemu fot. BBN
30 lat temu, 6 grudnia 1991 roku, Sejm zaakceptował kandydaturę Jana Olszewskiego na premiera. - To było całkowicie inne spojrzenie na Polskę, na Polskę w Europie i w świecie, próba wybicia się na taką prawdziwą niepodległość, która została zaprzepaszczona na wiele długich lat - mówił w rozmowie z polskatimes.pl Tadeusz Płużański.

Prezydent Lech Wałęsa desygnował Jana Olszewskiego na premiera 5 grudnia 1991 roku, gdy nie powiodła się misja kandydata prezydenckiego Bronisława Geremka ani próba pozostawienia na stanowisku urzędującego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego. 6 grudnia kandydaturę Olszewskiego zaakceptował Sejm.

Utworzenie większościowej koalicji okazało się niemożliwe, ale rezygnacja premiera nie została przyjęta. Gabinet złożony z przedstawicieli pięciu partii prawicowych udało się powołać dopiero 23 grudnia.

Rząd Jana Olszewskiego został odwołany przez Sejm w nocnym głosowaniu z 4 na 5 czerwca 1992 roku, kilkanaście godzin po wykonaniu przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza uchwały Sejmu o ujawnieniu tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa (tzw. lista Macierewicza).

Płużański: Zaprzepaszczona próba wybicia się na prawdziwą niepodległość

W rozmowie z polskatimes.pl, Tadeusz Płużański podkreślał, że powołanie i funkcjonowanie rządu Jana Olszewskiego było "bardzo ważnym momentem w historii".

- To była próba odejścia od porozumień okrągłego stołu, od ustaleń z komunistami. Próba całkowicie nowego ułożenia polityki, i wewnętrznej, i zagranicznej Polski. Ułożenia jej na zasadzie podmiotowej, nie związanej z żadnymi układami geopolitycznymi, sowieckimi, a także zrobienie porządku w polityce krajowej - przeprowadzenie lustracji szeregów solidarnościowych i dekomunizacji drugiej strony - mówił historyk.

Jak podkreślił Tadeusz Płużański, "szalenie ważnym punktem, z puntu widzenia geopolityki, był brak zgody na powołanie spółek rosyjskich, które dalej by funkcjonowały i prowadziły działalność nie tylko gospodarczą, ale tez agenturalną na terenie Polski". - Drugim punktem przewartościowania polityki polskiej było obranie kierunku zdecydowanego wprowadzenia Polski do struktur północnoatlantycki, czyli do NATO - zaznaczył.

- Do tego dochodzi jeszcze szalenie ważny punkt krajowy, czyli odejście od tej dzikiej, grabieżczej prywatyzacji na rzecz gospodarki uspołecznionej, czyli realizowanej w dużej mierze dziś - kontynuowanej polityki prospołecznej - dodawał.

- To się bardzo nie podobało od samego początku. Ten rząd miał kruche podstawy polityczne i ostatecznie siły okrągłostołowe doprowadziły do jego obalenia. Chodzi o nocną zmianę, tę słynna noc teczek - mówił historyk w rozmowie z polskatmes.pl.

- Szkoda, bo wtedy to całkowicie inne spojrzenie na Polskę i na Polskę w Europie i w świecie. Próba wybicia się na taką prawdziwą niepodległość, co jest chyba najważniejsze, została zaprzepaszczona na wiele długich lat. Dziś się do tego wraca, ale można było to rozpocząć już wtedy, gdyby nie ten silny opór środowisk lewicowo-liberalnych i postkomunistycznych - stwierdził.

Premier Jan Olszewski

Jan Olszewski sprawował funkcję Prezesa Rady Ministrów w latach 1991–1992, następnie był posłem na Sejm I, III i IV kadencji, założycielem i przewodniczącym Ruchu dla Rzeczypospolitej oraz Ruchu Odbudowy Polski. W przełomowym okresie 1989–1991 i 2005–2006 był członkiem Trybunału Stanu, a w latach 2006–2010 Doradcą Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

W czasie II wojny światowej był żołnierzem Szarych Szeregów, uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. W okresie PRL działał w opozycji demokratycznej i pełnił rolę obrońcy w procesach politycznych.

Jest kawalerem Orderu Orła Białego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiadomości

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia