Wziął w niej udział Tobiasz Bocheński, wojewoda łódzki, przedstawiciel władz miasta z wiceprezydent Joanną Skrzydlewską, a także bp Marek Marczak. Po zakończeniu mszy wszyscy przeszli procesyjnie pod Pomnik Pękniętego Serca. W uroczystościach licznie wzięła młodzież z łódzkich szkół. Wielu z nich niosło zdjęcia małych więźniów obozu przy ul. Przemysłowej.
Przypomnijmy, że obóz dla dzieci przy ul. Przemysłowej został utworzony przez hitlerowców okupujących Łódź 2 grudnia 1942 roku, Zrobili to na terenie wyodrębnionym z Litzmannstadt Getto.Obejmował on dzisiejsze ulice: Bracką, Emilii Plater, Górniczą oraz Zagajnikową. Oblicza się, że w tym obozie więziono kilka tysięcy dzieci. Nie wiadomo dokładnie ile z nich zmarło, bo Niemcy zabrali lub zniszczyli podczas ewakuacji obozowe dokumenty. Kiedy obóz wyzwalano 19 stycznia 1945 roku było w nim około tysiąca małych więźniów. W dokumentach wymienionych jest z nazwiska siedemdziesiąt dwoje dzieci, które zginęły w obozie. Oczywiście ta liczba jest zaniżona. Można przyjąć, że w obozie zmarło sto kilkadziesiąt dzieci.