Polska delegacja i konsulowie kilku krajów nie zostali wpuszczeni na rosyjski cmentarz. Zagrodzono im drogę

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Przedstawiciele Polonii i organizacji Memoriał wybrali się w niedzielę na cmentarz ofiar represji stalinowskich w Lewaszowie pod Petersburgiem, aby uczcić ich pamięć i poświęcenie. Nie zostali jednak wpuszczeni. Dlaczego?
Polska delegacja i konsulowie kilku krajów nie zostali wpuszczeni na rosyjski cmentarz. Zagrodzono im drogę
PAP/ANATOLY MALTSEV

Kiedy delegacja zbliżała się do cmentarza Ofiar NKWD w Lewaszowie, aby uczcić kolejną rocznicę „polskiej operacji" NKWD z lat 1937-1938, okazało się, że brama na cmentarz jest zamknięta. Ponadto delegację zaraz ogrodzili proputinowscy aktywiści Młoda Gwardia. Informację te podał Polskiej Agencji Prasowej konsul generalny RP w Petersburgu Grzegorz Ślubowski. Polska delegacja składała się z przedstawicieli Polonii, organizacji Memoriał, a ponadto z konsulów z Polski, Norwegii, Szwecji i Niemiec.

Chcieliśmy złożyć kwiaty i postawić krzyż w miejscu, gdzie wcześniej stał pomnik upamiętniający polskie ofiary NKWD. Ten pomnik w lipcu został przez nieznanych sprawców zniszczony, wywieziony, nie ma go po prostu — powiedział Ślubowski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

To właśnie z tego cmentarza w lipcu ukradziono krzyż. Jak sobie poradzono z zakazem wejścia?

Aktywiści, którzy okrążyli delegację, mieli ze sobą transparenty z takimi hasłami jak np. „Polska wspiera nazistów” czy „Precz z Rosji”. Polska delegacja nie mogła wejść na teren cmentarza, więc się pomodliła pod bramą. Złożono tam kwiaty i postawiono krzyż. Odczytano także poezję Cypriana Kamila Norwida. Zaśpiewano także piosenki Ewy Demarczyk.

To właśnie z tego cmentarza w Lewaszowie, zabrano krzyż upamiętniający ofiary represji Stalina. Krzyż ma na sobie inskrypcję „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie".

Został odsłonięty i poświęcony na początku lat 90. z inicjatywy miejscowej Polonii, a także organizacji Memoriał — która dziś uznana jest za nielegalną w Rosji. Ślubowski powiadomił, że Rosja wciąż nie odpowiedziała na notę, skierowaną do MSZ przez stronę polską w sprawie pomnika w Lewaszowie.

Informację o usunięciu „polskiego krzyża”, czyli granitowego pomnika, upamiętniającego polskie ofiary represji stalinowskich w czasie Wielkiego Terroru, jako pierwsze przekazały rosyjskie media niezależne. Lewaszowskie Pustkowie to las na terenie osady Lewaszowo w pobliżu Petersburga. Szacuje się, że spoczywa tam ponad 40 tys. ofiar represji okresu stalinowskiego, w tym ok. 4 tys. Polaków.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia