Powstanie Wielkopolskie: Zobacz niezwykłe zdjęcia w kolorze!
Na zdj. zagraniczni oficerowie na placu Wolności.
Misja francuskiego ambasadora Josepha Noulensa przybyła do Poznania 2 marca 1919 roku. Pierwsze skrzypce grali w niej Francuzi, m.in. z najmłodszym rangą wśród wojskowych, lecz robiącym wokół siebie wielki szum generałem Henri Niesselem, Włosi, Amerykanie i Anglicy. Na każdym kroku spotykali się w wiwatami ze strony poznaniaków, byli zakwaterowani i żywieni w najlepszych warunkach. Ich obecność spowodowała wcześniejsze - nakazane Niemcom przed ich przyjazdem - przedłużenie zawieszenia broni na powstańczym froncie. Misja przebywała w Poznaniu do 20-22 marca, pokrzyżowała plany niemieckiego powrotu do Poznania i umocniła odbiór pozycji Wielkopolski, ale też pokazała zdziwionym poznaniakom, że… zagraniczni oficerowie i politycy nie są ludźmi doskonałymi. Co chwila dochodziło bowiem do dyplomatycznych nietaktów, a nawet kradzieży naczyń i elementów wyposażenia Zamku Cesarskiego, a przedstawiający się jako przyjaciel Polaków podpułkownik Marquet pisał: „Polacy są niewiele warci i Francja stale ma z nimi kłopoty. Skoro w sposób niesłychanie dla nas zaszczytny odzyskaliśmy Alzację i Lotaryngię, dlaczego mamy się tu kompromitować …