Powstanie Wielkopolskie: Zobacz niezwykłe zdjęcia w kolorze!
Na zdj. nieznany z nazwiska szeregowy żołnierz wojsk wielkopolskich pozuje do zdjęcia w atelier.
Pomijając charakterystyczną rogatywkę z orłem, żołnierz ma na sobie mundur pruski, często przerabiany przez Polaków. Dodawano do niego np. kieszenie na piersiach i podwyższano kołnierz, by upodobnić kurtki mundurowe szeregowców do kurtek oficerskich, przerabiano mankiety i dodawano naramienniki. W czasie powstania noszono jeszcze niemieckie okrągłe czapki bez daszka lub czapki podoficerskie z daszkiem, oczywiście bez pruskich bączków w barwach narodowych, które zastępowano biało -czerwoną kokardą, lub opaską biało-czerwoną, i orłem różnych wzorów. Na lewym rękawie zakładano opaskę - koloru białego (bataliony Służby Straży i Bezpieczeństwa), spiłowywano klamrę pasa głównego. Obie strony stosowały przeróbki mundurów, by upodobnić się do strony przeciwnej (np. dla zaskoczenia), co nie było trudne z powodu wspólnego pochodzenia munduru, wyszkolenia w jednym systemie i znajomości komend pruskich. Inna rzecz, że elementów obcych mundurów używano też z braku własnych. W 3 Pułku Ułanów wykorzystano podpinki od pruskich pikelhaub, a jako mundury robocze - pruskie kurtki dragońskie. Pierwsze rogatywki i pierwsze przeróbki mundurów pojawiły się w styczniu 1919 roku co miało związek z powstaniem Armii Wielkopolskiej. Przestała ona istnieć już w maju 1919 roku, ale jej jednostki długo asymilowały się z całym wojskiem polskim, a elementy wielkopolskiego munduru przetrwały jeszcze do 1920 roku. Warto dodać, że w powstaniu walczyli np. marynarze i lotnicy, którzy występowali w mundurach typowych dla swoich formacji. Sportretowany żołnierz ma na nogach trzewiki z owijaczami - te ostatnie były niezłym rozwiązaniem na froncie, gdyż nie przepuszczały zimna, wilgoci, trzymały mięśnie w napięciu, a przez to pozwalały żołnierzowi na np. dłuższy marsz bez zmęczenia.