Wystawa prezentuje źródła dzisiejszej niemieckiej potęgi gospodarczej: infrastrukturę i technologie z czasów Wehrwirtschaft, czyli gospodarki wojennej, opartej na grabieży mienia i wyzysku ludności z państw pobitych przez Niemcy w czasie II wojny światowej - możemy przeczytać na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.
Polacy byli szczególnie dyskryminowani przez Niemców
Zarządzenia niemieckie szczególnie dyskryminowały Polaków i obywateli ZSRS. Ich pozycja była gorsza niż robotników cudzoziemskich z innych państw, podlegali dekretom specjalnym i byli skazani na samowolę gestapo i innych służb policyjnych. Nie zawierano z nimi żadnych umów o pracę i nie chroniły ich żadne przepisy. Polak nie miał prawa wyboru zmiany miejsca pracy, a czas pracy ustalał pracodawca.
Większość z nich była zmuszana do ciężkiej pracy w wymiarze ponad 70 h tygodniowo, co w zdecydowanej części kończyło się śmiercią z wycieńczenia, co podkreślał podczas otwarcia wystawy prezes IPN-u Karol Nawrocki.
"Czy możemy przejść obok tego obojętnie?"
Prezes IPN Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej po otwarciu wystawy "Gospodarka III Rzeszy" zaznaczył, że świat nie może przejść obok tego zjawiska obojętnie.
- Sam Deutsche Bank inwestował w rozwój obozu koncentracyjnego Auschwitz - podkreślił Nawrocki.
- Czy możemy przejść obojętnie obok tego, że wiele niemieckich firm zbudowało swój kapitał na cierpieniu i śmierci Polaków i reprezentantów innych narodów? Wystawa jest zgodna z prawdą historyczną. Jest znakiem zapytania, czy bez zadośćuczynienia za cierpienie II wojny światowej uda nam się zbudować praworządną i pełną sojuszniczych zobowiązań silną wspólnotę. Mam nadzieję, że Niemcy zrozumieją, że bez rzeczywistego zadośćuczynienia, na które widzimy po tej wystawie są środki finansowe, nie uda się zbudować lepszego świata i lepszej Europy - zaznaczył prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Które firmy korzystały z niewolniczej i przymusowej pracy więźniów?
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie Instytutu Pamięci Narodowej, z niewolniczej pracy korzystało ok. 90 proc. ówczesnych niemieckich firm. Były to:
- Continental
- BMW
- Mercedes-Benz
- Volkswagen
- Siemens
- Siemens
- Bayer
- Agfa
- Dr. Oetker
- Hugo Boss
- Allianz
- Deutsche Reichsbahn
- Lufthansa
- Deutsche Bank
- koncern IG Farben
Niemiecki historyk Götz Aly obliczył z kolei, że zagrabione przez Niemców dobra miałyby dzisiaj wartość co najmniej 2 bln euro. Wiele ukradzionych w całej Europie dóbr kultury do dziś znajduje się w rękach niemieckich.
mm