Wielu z nas pamięta czasy swojego dzieciństwa z sentymentem i nutką nostalgii. To wtedy, w beztroskich latach PRL, nasze światy skupiały się wokół prostych przyjemności, takich jak zabawy na podwórku, długie letnie wieczory i oczywiście słodycze. Chociaż łakocie nie były tak łatwo dostępne jak obecnie, to ich smak i zapach wciąż budzą w nas słodkie wspomnienia. Przeżyjmy razem podróż do przeszłości i przypomnijmy sobie ulubione słodycze tamtych czasów.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcia słodyczy, fabryk, w których zostały robione oraz stoisk sklepowych ze słodyczami. Zapraszamy do podróży w przeszłość!
Słodycze z PRL- u, niektóre z nich znamy do dziś
Choć słodycze w czasach PRL-u nie były łatwo dostępne, wiele smaków pamiętamy do dziś. Ba! Niektóre nadal można znaleźć na sklepowych półkach. Jakie?
- Karmelki Krówki - To był prawdziwy klasyczny smak dzieciństwa. Te małe, kremowe karmelki były prawdziwą uczta dla naszych podniebień. Ich delikatny smak i miękkość rozpływały się w ustach, sprawiając nam ogromną przyjemność. Każdego razu, gdy wyciągaliśmy z paczki kolejną karmelkę, czuliśmy, że czas się zatrzymuje, a radość wypełnia nasze serca.
- Delicje - Te wyrafinowane biszkopty w polewie czekoladowej z owocowym nadzieniem były prawdziwym luksusem. Oblegane przez dzieci i dorosłych, Delicje stawały się głównymi bohaterami na naszych rodzinnych spotkaniach. Ich chrupiący biszkopt, słodka polewa czekoladowa i soczyste nadzienie owocowe tworzyły idealne połączenie smaków, które rozpieszczało nasze podniebienia.
- Ptasie Mleczko - Nikt nie mógł oprzeć się temu małemu kawałkowi rajskiego nieba. Ptasie Mleczko, to puszysta pianka zanurzona w delikatnej czekoladzie. Choć dostępność była ograniczona, gdy tylko pojawiało się w sklepach, natychmiast rozchodziło się jak ciepłe bułeczki. Ich unikalny smak sprawiał, że chcielibyśmy zatrzymać czas i delektować się tym łakocią w nieskończoność.
- Batonik Prince Polo - To był prawdziwy hit wśród dzieci i młodzieży. Batony z chrupiącymi wafelkami i pyszną czekoladą były naszym codziennym przysmakiem. Niezależnie od okazji, Prince Polo zawsze był w kieszeni
- Czekolada "Barylki" - Te małe czekoladowe baryłki były prawdziwym skarbem wśród słodyczy tamtych czasów. Ich wnętrze wypełnione kremem lub orzechami dostarczało nam wyjątkowej przyjemności smakowej. Choć były trudno dostępne, gdy już udało się zdobyć paczkę, czuliśmy, że nasze wysiłki zostały nagrodzone słodkim rajem.
- Ptysie z kremem - Na wszelkiego rodzaju przyjęciach i uroczystościach, ptysie z kremem zawsze były na pierwszym miejscu. Te małe ciasteczka w kształcie ptysków nadziewane były kremem budyniowym, a ich delikatność i smak sprawiały, że były nieodłącznym elementem naszych wspomnień z tamtych dni. Ich chrupiąca struktura i kremowe wnętrze tworzyły magiczne doświadczenie dla naszych podniebień.