Gdańsk był jednym z najbardziej zniszczonych miast zajmowanych przez Armię Czerwoną. Unicestwiono 90 proc. tkanki historycznego Śródmieścia. Zniszczenia już od 1942 powodowały również naloty alianckie i radzieckie. Później, w marcu 1945 roku, były zacięte walki uliczne Niemców z Armią Czerwoną oraz masowe podpalenia po zdobyciu miasta.
Dennis Wawer, brytyjski marynarz, tak wspominał wizytę w Gdańsku: “Sterczą tu wypalone ruiny i popękane filary, Gdańsk jest miastem, któremu wyrwano serce. Rozpoznałem tylko trzy budynki, miasto jest martwe”. Z kolei Szwajcarski profesor Linus Birchler zapisał: “Ulica Mariacka, Długi Targ, ulice Długa i Ogarna - wszystko spalone. Ruiny, wśród których gdzieniegdzie zachowały się jeszcze wspaniałe portale.”
Od kwietnia 1945 r. w Gdańsku funkcjonowała już polska administracja. Zajmowała się rozdziałem mieszkań, odbudową sieci elektrycznej i sanitarno-wodociągową i innymi kwestiami związanymi z infrastrukturą. Polskie władze miasta przystąpiły również do prac przy zabezpieczeniu obiektów zabytkowych i opracowywaniu ich dokumentacji. Zajmował się tym zespół architektów pod przewodnictwem zastępcy prezydenta miasta Władysława Czernego. Jednym z najważniejszych obiektów do odbudowania był kościół Mariacki. W kolekcji 1600 zdjęć powojennego Gdańska przekazaną przez potomków fotografa Kazimierza Lelewicza znajdziemy sporą kolekcję dotyczącą odbudowy sklepień i dachów w kościele Mariackim.