10 z 15
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Malbork to prawdziwy kolos. Tylko podczas pierwszego etapu...
fot. Muzeum zamkowe w Malborku

Zamki krzyżackie na Pomorzu na dawnych przedstawieniach. Budziły grozę? [archiwalne zdjęcia]

Zamek w Malborku

Malbork to prawdziwy kolos. Tylko podczas pierwszego etapu budowy - od 1274 do 1280 roku - zużyto około 4,48 mln cegieł i dachówek. 1,28 mln wykorzystano na wzniesienie pierwszych murów obronnych, a 3,2 mln na budowę właściwego zamku. 14 września 1309 roku, po likwidacji dawnej stolicy krzyżaków w Wenecji, pojawił się tu wielki mistrz - Siegfried von Feuchtwangen. Wtedy Malbork awansował do roli stolicy jednego z najpotężniejszych państw na południowym wybrzeżu Bałtyku. Stołeczne funkcje rychło sprawiły, że niedawno postawiona budowla stała się dla rycerzy-zakonników za ciasna. Przez kolejne 40 lat stawiano więc Zamek Wysoki z integralnym kościołem. Z podzamcza zrobiono Zamek Średni, w którym urządzono apartamenty dla gości. Obok nich wybudowano Wielki Refektarz - największą i najbardziej reprezentacyjną salę zamku. Na przełomie XIV i XV wieku powstał Zamek Niski, który przejął rolę Podzamcza. Całość otaczały fosy i mury obronne z licznymi wieżami. W ten sposób powstała niezdobyta przez długi czas forteca.

Zobacz również

Odkrywamy tajemnice Spodka - symbolu Katowic jak i całego Śląska

Odkrywamy tajemnice Spodka - symbolu Katowic jak i całego Śląska

35. rocznica śmierci ks. St. Suchowolca. Akta zniszczone, sprawców nie wykryto

35. rocznica śmierci ks. St. Suchowolca. Akta zniszczone, sprawców nie wykryto

Polecamy

Wincenty Witos. Skromny mąż stanu, który nigdy nie zwątpił w Polskę

ROZMOWA
Wincenty Witos. Skromny mąż stanu, który nigdy nie zwątpił w Polskę

Uciekł z robót przymusowych z Niemiec. Działał w ruchu oporu. Zginął w KL Auschwitz

Uciekł z robót przymusowych z Niemiec. Działał w ruchu oporu. Zginął w KL Auschwitz

Wojciech Szatkowski: Nie górale wymyślili Goralenvolk

ROZMOWA
Wojciech Szatkowski: Nie górale wymyślili Goralenvolk