10 tajemniczych tragedii, które pozostają niewyjaśnione do dziś. Nikt nie wie, co wydarzyło się naprawdę
Zagadkowa śmierć Glenna Millera
Światowej sławy amerykański puzonista i lider Big Bandu, Glenn Miller, zginął w niejasnych okolicznościach. Muzyk był jednym z tych, którzy przyczynili się do popularyzacji jazzu w Europie.
Po wyzwoleniu Paryża w 1944 roku artysta miał zostać przeniesiony do stolicy Francji wraz z całym zespołem. Glenn Miller wyruszył do Europy małym, jednosilnikowym samolotem wcześniej niż jego muzycy. Podczas przelotu nad kanałem La Manche maszyna zaginęła w nieznanych okolicznościach.
Plan przelotu zakładał poruszanie się na niskiej wysokości, z uwagi na powracające znad Francji bombowce. Dwie załogi bombowców zameldowały o awarii drzwi komory i o zrzucie bomb do kanału La Manche. Jedna z nich mogła trafić w samolot z Glennem Millerem na pokładzie.
W 1983 roku brat muzyka ogłosił jednak, że Miller nie zginął w katastrofie lotniczej, lecz zmarł w szpitalu na raka płuc. Świadek twierdził, iż sfabrykował historię o katastrofie, gdyż jego brat chciał odejść jako bohater.
Istnieje także trzecia hipoteza zakładająca, iż Glenn Miller zmarł na zawał serca w paryskim domu publicznym. Jak było naprawdę - tego nie udało się ustalić.