2 z 7
Poprzednie
Następne
35 lat temu doszło do wybuchu gazu w kamienicy przy ul. Nawrot w Łodzi. Co było przyczyną?
Potężny huk
- Zdążyłem wyłączyć telewizor, babcia gotowała obiad i wtedy to się stało! - opowiadał reporterowi „Odgłosów” 16-letni wtedy Janusz Zabrocki, mieszkaniec kamienicy przy ul. Nawrot. - Huk był tak potworny, że myślałem, że straciłem słuch. Z przerażeniem patrzyłem jak leci na mnie firanka wypełniona szkłem z rozbitych szyb...
Potem chłopak usłyszał przeraźliwy krzyk dobiegający z kuchni. Krzyczała babcia poraniona odłamkami szkła...Krzyków było coraz więcej. Ludzie wołali, by wychodzić z kamienicy, bo wybuchł gaz.