35 lat temu doszło do wybuchu gazu w kamienicy przy ul. Nawrot w Łodzi. Co było przyczyną?
Co było przyczyną wybuchu?
Z kamienicy wykwaterowano wszystkich lokatorów. Początkowo umieszczono ich w łódzkich hotelach. Potem władze miasta miały im przydzielić lokale zastępcze. Zaczęto się zastanawiać co było przyczyną wybuchu.
Lokatorzy kamienicy przy ul. Nawrot od piątku zgłaszali do pogotowia gazowego informacje, że coś dzieje się nie dobrego. W kamienicy czuć było gaz. Lokatorzy skarżyli się, że jest bardzo słabe ciśnienie i nic nie mogą ugotować na swoich kuchenkach. Ale przyjechało pogotowie i stwierdziło, że wszystko jest w porządku. Wytłumaczyli, że ciśnienie gazu jest słabe, bo zanieczyszczone są przewody. Po wyjeździe ekipy gazowników nic się nie zmieniło. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Nawrot 13 byli zaniepokojeni. Pamiętali jednak o tragedii, która rozegrała się niemal cztery lata wcześniej w jednym z bloków na Retkini. Tam też jej przyczyną wybuchu był gaz.