7 z 14
Poprzednie
Następne
„Obywatelu Prezydencie!”, czyli dzieci Wyklętych piszą do Bieruta. Mamy ich listy. Treść łamie serce
List z prośbą o uniewinnienie Władysława Koby
Drogi Panie Prezydencie!
Nazywam się Martusia Koba. Pani w szkole mówiła że Pan Prezydent jest Ojcem wszystkich polskich dzieci i jest bardzo czuły na ich ból i smutek. A mnie jest bardzo smutno. Już przeszło rok jak aresztowano mojego Tatusia. Wczoraj na rozprawie pan sędzia powiedział że Tatuś mój jest skazany na śmierć. Panie prezydencie ratuj mego Tatusia bardzo gorąco Cię prosimy razem z moim maleńkim braciszkiem Wojtusiem. Ocal naszego Tatusia, a jak możesz to wróć go nam do domu.
Mamusia musi pracować, a my z Wojtusiem tak opuszczeni często płaczemy, a ja mam dopiero 7 lata Wojtuś jeszcze mówić nie umie.
Mój Tatuś nazywa się Władysław Koba i jest w Rzeszowie w więzieniu co się nazywa „Zamek”.