Pieniądze i piłka nożna. Ile piłkarze zarabiali na mundialach?

Anna Gronczewska
archiwum Janusza Matusiaka
Pieniądze zawsze krążą wokół piłki nożnej. Nasza reprezentacja wyszła z grupy na Mundialu w Katarze co niektórzy uznali za wielki sukces. Podobno premier Morawiecki obiecał im za to 30 milionów złotych. Do wypłaty premii nie doszło, ale niesmak pozostał…

Pieniądze i piłka nożna

Mirosław Bulzacki, to były obrońca Łódzkiego Klubu Sportowego, jeden z bohaterów meczu na Wembley. W 1974 roku razem z drużyną Kazimierza Górskiego wywalczył trzecie miejsce na mistrzostwach świata w Niemczech.

Grają byłe jak, wielu kibicom się to nie podoba, a jeszcze oferuje się im takie pieniądze! - oburza się Mirosław Bulzacki. - Nawet słabe zespoły chciał grać w piłkę, strzelić bramkę. Podobać się mógł tylko mecz z Francją.

Mirosław Bulzacki śmieje się, że urodził się za wcześnie. Za jego czasów piłkarze mogli tylko pomarzyć o takich zarobkach jakie mają ich młodsi koledzy. Owszem zarabiali wtedy więcej niż przeciętny Polak, ale luksusach, willach z basenem czy super autach mogli tylko pomarzyć.

- Już byłem reprezentantem Polski, ale na treningi dojeżdżałem tramwajem – mówi pan Mirosław. - Tylko kilku kolegów miało auta.

Wielką sensację wywoływał Jan Tomaszewski. Na treningi ŁKS-u przyjeżdżał mirofioli. Ale on był jednym z najlepszych polskich sportowców. Z kolei Jan Lubański, inny piłkarz klubu z al. Unii dostał talon na trabanta...

- Ja po mistrzostwach świata kupiłem dużego fiata i pieniądze się skończyły – dodaje Mirosław Bulzacki. - Luksusem wtedy było mieszkanie w blokach. Nikt nie wyjeżdżał z rodziną na luksusowe. Nie było to możliwe. Trzeba było mieć paszport, wizę…

Etat w fabryce

Polscy piłkarze w czasach PRL-u byli zatrudnieni na etatach w fabrykach, kopalniach. Zwykle w kilku, by pieniądze były większe. Na przykład większość piłkarzy ŁKS-u pobierała pensje z zakładów im. Marchlewskiego. Widzewiacy mieli fikcyjne etaty w fabrykach na Widzewie. Ale już premie za wygrane mecze piłkarzom płaciły już kluby.

Przed laty nieżyjący już Kazimierz Górski opowiadał w wywiadzie, który przeprowadził z nim Paweł Zarzeczny o premiach jakie dostawali piłkarze za grę w Mistrzostwach Świata w 1974 roku.

Jak byłem selekcjonerem zawsze sporządzałem listę premii dla zawodników, a na dole pisałem nazwisko swoje i Andrzeja Strejlaua, drugiego trenera – wspominał legendarny trener. - Piłkarze pieniądze dostawali, a nas zawsze z listy skreślano. Tym samym czerwonym ołówkiem.

Kazimierz Górski opowiadał, że na mistrzostwach w 1974 roku polscy piłkarze zajmując trzecie miejsce zarobili milion osiemset tysięcy dolarów. Jak na tamte czasy była to ogromna suma.

Główny Komitet Kultury Fizycznej, którego szefem był Bolesław Kapitan, zabrał wszystko, co do dolara!– żalił się Kazimierz Górski. - A piłkarzom wydzielił po parę tysięcy. Za to co zarobili piłkarze trzeba było bowiem przygotować reprezentację olimpijską na Montreal. Nas często traktowano jak chłopców do zarabiania. Jak jeździliśmy później do Ameryki na towarzyskie mecze, to za każdy musieliśmy przywieźć do kasy minimum dziesięć tysięcy dolarów. A piłkarze ile dostawali. Kpina. Pięć dolarów za wygraną, Na wodę sodową.

Kto wziął dolary?

Przed laty Jan Tomaszewski, człowiek który zatrzymał Anglię, opowiadał że za mecz na Wembley dostał 12 tysięcy zł. Była to równowartość czterech pensji. Za te pieniądze kupił żonie w komisie kożuch. Grzegorz Lato, który został królem strzelców mistrzostw z 1974 roku, za cały mundial dostał 100 tysięcy zł. Lato, jak opowiadał w swojej książce, przywiózł z Niemiec wózek dla dziecka, a kilku innych piłkarzy, w tym Mirosław Bulzacki, płyty zachodnich artystów. Między innymi Led Zepelin, Roda Stewarta, Uriah Heep. Roman Jakubczak przywiózł modny skórzany płaszcz...Po mundialu nasi reprezentacji mogli kupić auta bmw za połowę wartości. Niewielu było stać na taki zakup.

Po latach w swej autobiografii Grzegorz Lato wspomniał, że jeden z jego kolegów miał dostać od działaczy z Argentyny 18 tysięcy dolarów. Miała być to „motywacja” dla Polaków, by wygrali z Włochami, choć mieli już zapewniony awans. Potem okazało się, że tym kolegą okazał się Robert Gadocha. Miał nie wspomnieć o tych pieniądzach koledze i sam je przygarnąć. Było to 10 tysięcy dolarów, bo 8 tysięcy wziął pośrednik...Robert Gadocha wiele lat nie komentował tej sprawy. W końcu powiedział, że tych pieniędzy nie wziął. A informacje o nich rozpowszechniała z zemsty jego była żona.

W Hiszpanii, mimo zdobycia trzeciego miejsca, piłkarze też nie zarobili kokosów, choć pieniądze była na pewno większe. Część grała już za granicą, jak Grzegorz Lato. Inni po mundialu mieli zaczął zagraniczną przygodę. Zbigniew Boniek był po transferze do Juventusu, za rekordowe 1,8 miliona dolarów. Władysław Żmuda został piłkarzem Hellas Werona.

Dziś wielu piłkarzy z kadry Antoniego Piechniczka wspomina aferę z butami. Sprzęt naszej kadrze dostarczał Adidas. Niestety był złej jakości. Z butów odpadały charakterystyczne paski. Poza tym piłkarze zaczęli się domagać dodatkowych pieniędzy za używanie tego sprzętu. Grzegorz Lato miał nawet zagrozić, że bez odpowiedniej premii można go nie wstawiać do składu. Adidas się ugiął. Piłkarze dostali dodatkowe pieniądze. Nikt do dziś nie zdradził ile.

Wielkich pieniędzy nie zgarnęliśmy – twierdzi Marek Dziuba, reprezentacyjny obrońca, który był wtedy piłkarzem ŁKS-u. - Dostałem talon na dacię. Szybko ją sprzedałem, bo bardzo się psuła...

500 dolarów za zwycięstwo

Na mundialu w 1986 roku za wygrany mecz w fazie grupowej każdy piłkarz dostawał 500 dolarów, 250 dolarów za remis, a 100 za porażkę. Premia za wyjście z grupy wynosiła 30 tysiące dolarów do podziału na całą drużynę razem ze sztabem trenerskim. Za ćwierćfinał mieli dostać 60 tysięcy dolarów.

Młodzi polscy piłkarze, którzy w 1992 roku w Barcelonie zdobyli srebrny medal. W nagrodę każdemu podarowano złotego poloneza. Wyprodukowano je specjalnie dla piłkarzy, były świetnie wyposażone. Jeden ze srebrnych medalistów Dariusz Koseła przez osiem lat jeździł tym autem i był bardzo zadowolony. Król strzelców igrzysk Andrzej Juskowiak podarował złotego poloneza rodzicom. Podobnie jak bramkarz Aleksander Kłak. Natomiast Wojciech Kowalczyk, gdy dostał samochód nie miał prawa jazdy. Jeździli nim koledzy z Legii...Podobno jeden ze srebrnych medalistów przegrał poloneza w kasynie.

A ile dziś mogą zarobić piłkarze grający w Katarze? Na nagrody dla nich przeznaczono w sumie 440 miliona dolarów. Już za sam udział w mistrzostwach każda reprezentacja dostała 1,5 miliona dolarów. Za mecze w fazie grupowej otrzymała 8 milionów dolarów. Awans do 1/8 to kolejne 4 miliony…Mistrzowie świata dostaną 42 miliony dolarów, wicemistrzowie – 30 milionów. Zdobywcy trzeciego miejsca wzbogacą się o 27 milionów dolarów, a czwartego – 25 milionów...

Pieniądze i piłka nożna. Ile piłkarze zarabiali na mundialach?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia