Smutny los Doroty Paluszki, czarownicy z Wielkopolski. Ta historia mrozi krew w żyłach!
Zły los Paluszki z Gniezna. Pojmano ją!
Zeznania te sprawiły, że tego samego dnia (14 października 1619 r.) aresztowano Paluszkę postanowiono przeprowadzić rewizję w miejscu zamieszkania, aby sporządzić inwentarz należącego do niej majątku. Przeprowadzono ją 17 października. Znalezione w izbie i komorze przedmioty spisano, a były to m.in. łóżko z dwiema poduszkami, dwiema pierzynami, prześcieradłem i kołderką. W izbie znajdowały się również dwie skrzynie: czarna i biała, w których były ubrania i dwie sukienki. Izba była bardzo skromna, zdaje się, że nie odbiegała od standardowego wyposażenia tamtejszych izb.
Następnego dnia, 18 października 1619 r., przed obliczem sądu radzieckiego stawiła się Marianna, dwunastoletnia córka cyrulika Walentego Albrechta. Zeznała, żewraz z dwoma swoimi siostrami, Hanusią i Reginą, chodziła do Anny Szwaczki, aby tam się uczyć szyć. Tam też przychodziła córka oskarżonej, Regina, która pewnego poniedziałku nożyczkami należącymi do pani Anny obcięła jej siostrom włosy. Powiedziała przy tym: „Tak mnie też pani matka strzyże, kiedy mi wyłażą, i wam też tak [będzie] dobrze”. Po pewnym czasie cyrulikowa pobiła jedną z córek, Hanusię, za to, że włosy jej nie rosną. Ta, płacząc, powiedziała, że włosy obcięła jej Regina Paluszkowa, na co cyrulikowa poszła ze skargą do Anny Szwaczki. Przy zeznaniu Marianny obecna była Regina, która zaprzeczyła, aby do takiego wydarzenia doszło.