Żołnierze Wyklęci: Oni szli wyprostowani wśród tych co na kolanach

Wojciech Wybranowski
Wojciech Wybranowski
Żołnierze oddziału podporucznika Zygmunta Borostowskiego „Bory”, którzy przybyli w czerwcu 1945 r. z Rzeszowszczyzny do powiatu krotoszyńskiego.
Żołnierze oddziału podporucznika Zygmunta Borostowskiego „Bory”, którzy przybyli w czerwcu 1945 r. z Rzeszowszczyzny do powiatu krotoszyńskiego. Archiwum IPN
Męstwo i poświęcenie Żołnierzy Wyklętych jest symbolem godności, odwagi i ofiarności, jakże ważnym także w naszych czasach, gdy honor dla wielu znaczy coraz mniej, gdy za wschodnią granicą odradza się krwawy tyran, a tchórzostwo i koniunkturalizm niektórzy próbują sprzedawać ubrane w barwne szatki "realizmu”.

Najpierw byli smutni, aroganccy panowie, którzy przetrząsnęli mieszkanie na poznańskiej Wildzie. Później transport do Lublina na okryty złą sławą Zamek. Później łamanie palców, zrywanie paznokci, bicie pałką. I wrzask funkcjonariusza NKWD czy UB. A jeszcze później rażenie prądem, wlewanie terpentyny do nosa, przypalanie ogniem. I wyrok. Za wiarę w Boga, w wolną, niepodległą Polskę. Wreszcie: Mokotów, Rawicz, Wronki, transporty, bicie, przesłuchania.

Mój dziadek, ppor. „Kret”, żołnierz AK-NSZ, miał szczęście. W stalinowskich więzieniach spędził „tylko” kilkanaście lat. Przeżył piekło tortur, odzyskał wolność, choć zrujnowane zdrowie nie pozwoliło mu dożyć przełomu i wolnej Polski.

Wielu jego kolegów z Podziemia Niepodległościowego takiego szczęścia nie miało. Brutalne przesłuchania kończył wyrok marionetkowego sądu i szubienica lub strzał w tył głowy, niekiedy kończący przesłuchania. Także w Poznaniu, gdzie w więzieniu na Młyńskiej grasował zwyrodniały komunistyczny oprawca, Jan Młynarek, strzałem w tył głowy likwidujący „wrogów Polski ludowej”.

To jedna z historii, o których nie wolno było głośno mówić w PRL; dla bezpieczeństwa własnego, dla dobra najbliższych.

Mnóstwo podobnych opowieści żołnierze podziemia antykomunistycznego, także związani z Wielkopolską, jak np.: Władysław Borowiec, ps. „Żbik” - zamordowany w 1948 r w więzieniu mokotowskim, Ludwik Statkiewicz, ps. „Mech” Edmund Hys „Jodła”, Wiesław Antkowiak ps. „Wierzba” - skazani w 1947 r. na śmierć przez sąd w Poznaniu, Jan Michniacki ps. „Świerk” - zamordowany w więzieniu w Koninie, zabrali ze sobą do grobu.

Odkrywamy je dzisiaj wbrew woli katów, oprawców, którzy chcieli nie tylko odebrać im życie, ale wymazać z historii, zatrzeć ślady po ludziach, którzy odważyli się mieć nadzieję, wiarę i siłę. Odkrywamy je wbrew małym ludziom, dla których – często z osobistych, także rodzinnych względów- niewygodna stała się pamięć o tych, co szli wyprostowani wśród tych co na kolanach.

Żołnierze Podziemia Antykomunistycznego walczyli o wolną i niepodległą. Stali się ziarnem, które zakiełkowało po latach. Ich męstwo, poświęcenie jest i będzie symbolem godności i odwagi, jakże ważnym w naszych czasach, gdy tyran odrodził się za wschodnią granica i gdy tchórzostwo i koniunkturalizm niektórzy próbują sprzedawać ubrane w barwne szaty „realizmu”.

"Oni go zabrali i został stracony, Dla mnie nie istnieje dziś kolor czerwony"*

Cześć i chwała Żołnierzom Niezłomnym!

* fragment "Oni go zabrali i został stracony, dla mnie nie istnieje dziś kolor czerwony" - pochodzi z utworu "Kawka na Ordynackiej” z płyty „Panny Wyklęte".

Partyzanci rozbili ponad 160 posterunków milicji, przeprowadzili ataki na kilka siedzib Urzędu Bezpieczeństwa i więzienia. W naszym regionie doszło do dwóch bitew i ponad 40 starć z oddziałami UB, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Wojska Polskiego, Armii Czerwonej i NKWD. Przedstawiamy w galerii sylwetki kilkunastu spośród tysięcy wielkopolskich Żołnierzy Wyklętych --->

Żołnierze Wyklęci - wielkopolscy partyzanci. Poznaj ich sylw...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Materiał oryginalny: Żołnierze Wyklęci: Oni szli wyprostowani wśród tych co na kolanach - Głos Wielkopolski

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia
Dodaj ogłoszenie