Powstanie Wielkopolskie: Zobacz niezwykłe zdjęcia w kolorze!
Ta iskra rozpaliła płomień
Pamiętne, nigdy niezapomniane pozostanie drugie święto Bożego Narodzenia 1918 roku - pisał „Kurjer Poznański”. - Na wiadomość, że Ignacy Paderewski przybywa do stolicy Wielkopolski, fala radości i entuzjazmu niebywałego wezbrała w sercach polskich. Wszystko, co od lat stu przeszło tłumione było, co przycichło i przywarło do dna duszy pod jarzmem niewoli okrutnej, wybuchło z siłą żywiołową. I znalazło wyraz w manifestacji przepotężnej.
Kompozytor pojawił się na poznańskim dworcu o godz. 21.10. Wcześniej Niemcy próbowali zatrzymać pociąg, ale nie zostali wpuszczeni przez polskich żołnierzy ze Straży Ludowej. Świadek tych wydarzeń Jan Szymczak wspominał: Paderewski wraz z pułkownikiem Wade wkroczył do Wielkopolski i gdy pociąg z tymi dostojnymi gośćmi wjechał na dworzec poznański, obywatelstwo z radością przyjęło ten moment. Przed dworcem oczekiwała ich karoca zaprzężona w cztery luksusowe konie. Rozentuzjazmowane tłumy oraz studenci wyprzęgli konie i ciągli powóz pomiędzy ogromną masę zapełniającą ulice. Wiwatów i okrzyków nie było końca.
Gdy 27 grudnia poznaniacy ponownie wylegli na ulice, a ówczesną ulicą Rycerską (dziś Ratajczaka) przeszedł pochód dzieci z flagami polskimi, Niemcy postanowili działać. Doszło do szeregu prowokacji, zdzierania i zabierania flag, w stronę śródmieścia ruszyły niemieckie pochody z pieśniami i hasłami w stylu „Poznań jest niemieckim miastem”.
Padły pierwsze strzały ze strony niemieckiej, a jeden z pocisków wpadł przez okno do apartamentu Paderewskiego i jego żony. Polacy sporadycznie odpowiadali ogniem, aż wreszcie doszło do strzelaniny przed prezydium policji (w okolicy ulic 3 Maja, Ratajczaka i 27 Grudnia). Śmierć ponieśli tam Franciszek Ratajczak i Antoni Andrzejewski. Wydarzenia dalej potoczyły się szybko. Powstańcy opanowali śródmieście. Zdobyto niemieckie magazyny broni, amunicji, umundurowanie i żywność, a przede wszystkim zajęto dworzec kolejowy. Miasto w zdecydowanej większości - bez kilku punktów, które poddały się w następnych dniach - zostało opanowane przez Polaków. Tak wybuchło Powstanie Wielkopolskie.