Wspomnienie o Wielkiej Wojnie. Zakończyła się 11 listopada 1918 roku

Bogdan Nowak
Pocztówka z czasów I wojny światowej
Pocztówka z czasów I wojny światowej ze zbiorów Bogdana Nowak
To był jeden z największych konfliktów w dziejach ludzkości. Straty trudno wręcz oszacować. W I wojnie światowej wzięły udział aż 33 państwa (1,5 mld ludności). W wyniku działań wojennych zabito 10 mln osób, a ok. 20 mln odniosło rany. Walki zakończyły się 11 listopada 1918 roku zwycięstwem państw ententy (Wielka Brytania, Francja, Rosja, Włochy, USA i in.). Dziś jednak dla wielu osób to są tylko puste liczby, a wojna sprzed stu lat nie robi na nich wrażenia.

Coś jednak o tych ponurych wydarzeniach sprzed ponad stu lat przypomina.

Wyraz twarzy dawno zmarłych ludzi

Ponurą „pamiątką” po krwawych, wojennych bataliach są dziesiątki wojennych cmentarzy. Zamojszczyzna jest nimi wręcz usiana. Tylko w gminie Skierbieszów znajdują się cztery takie nekropolie. W Hajownikach miejsce spoczynku znalazło 1 650 żołnierzy rosyjskich, w Iłowcu pochowano 2 001 wojaków austriackich, w Skierbieszowie Dulniku leży 320 żołnierzy niemieckich i 50 rosyjskich, a w Lipinie Nowej — 336 Austriaków i 344 Rosjan. A takich miejsc jest znacznie więcej. Przez Zamojszczyznę przecież kilka razy przewalały się fronty Wielkiej Wojny niszcząc po drodze niemal wszystko.

Pozostały także m.in. archiwalne pocztówki i zdjęcia, które czasami za kilka złotych (bywają też znacznie droższe) możemy kupić na targach staroci m.in. w Zamościu. Powstały one w przeróżnych okolicznościach. Widać na nich głównie wojaków niemieckiej i austro-węgierskiej armii (te państwa wydały chyba najwięcej kart pocztowych podczas I wojny światowej), którzy bardzo lubili pozować fotografom.

Takie zdjęcia można oglądać bez końca. Interesujący jest m.in. wyraz twarzy tych dawno już zmarłych lub poległych ludzi (niektórzy wyglądają na wymizerowanych), szczegóły ich ubrań, detale krajobrazu widzianego w tle oraz oczywiście historyczny kontekst w jakim te unikatowe zdjęcia zostały wykonane (czasami udaje się go określić dzięki zapiskom na fotografiach). Czasami w tle widać również ruiny kościołów, powalone mosty, „rozstrzelane drzewa”, rzędy mogił, sprzęt wojskowy, nie kończące się okopy.

Zdjęcia powstały na froncie wschodnim i zachodnim I wojny światowej, ale także w innych okolicznościach (np. widzimy na nich szeregi maszerujących jeńców, szpitale itd.). Uwieczniono na nich zwykle armie zaborcze. Czasami przynosiły one jednak na bagnetach… powiew wolności. Świadczy o tym np. napis umieszczony na jednej z tablic na cmentarzu rzymskokatolickim w Szczebrzeszynie.

Powiew wolności

Czytamy tam: „Mogiła symboliczna cmentarza wojsk austriackich z I wojny światowej z roku 1915 (wtedy przetoczyła się tutaj wielka ofensywa wojsk niemieckich i austro-węgierskich). Po zajęciu przez Austrię m.in. Zamojszczyzny tereny te do 1916 r. zostały objęte autonomią, jaką posiadali Polacy pod zaborem austriackim. Język polski wrócił do szkół jako wykładowy. W 1916 r. zwiększyła się trzykrotnie liczba młodzieży uczęszczającej do szkoły ludowej, w tym młodzież starsza ucząca się teraz pisać po polsku. Ludność Szczebrzeszyna opiekowała się mogiłami pochowanych tu żołnierzy, z których wielu miała nazwiska polskie”.

Okowy rosyjskiej niewoli przestały wówczas naszych przodków uwierać. Nasz kraj musiał jeszcze poczekać na wolność. Jednak jej jutrzenka już pojawiła się na horyzoncie… Stare karty pocztowe, które prezentujemy obok to zbiór zupełnie przypadkowy. Kupiłem je m.in. na stragany zamojskich kolekcjonerów oraz na aukcjach internetowych. Część otrzymałem także od nieocenionego Stanisława Rudego, wieloletniego dyrektora domu kultury w Zamościu, kolekcjonera oraz człowieka zakochanego w dziejach naszego regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia