W publikacji znajdziemy m.in. opisy walk stoczonych w tym zakątku Zamojszczyzny podczas I wojny światowej, dowiemy się jak przebiegały prześladowania „ludności unickiej”, jak wyglądało pierwsze posiedzenie szczebrzeszyńskiej Rady Miejskiej (w 1917 roku) czy jakie „cmentarzyska pogańskie” znaleziono w okolicach Bodaczowa (i jak zostały splądrowane przez poszukiwaczy złota).
A tak np. wyglądał napad na pewnego pracownika poczty w 1934 r. „Pocztyljon (pisownia oryginalna) ze Szczebrzeszyna przyniósł na stację worek pocztowy, by go nadać do pociągu, idącego ze Lwowa do Warszawy” – czytamy w publikacji Tomasza Gaudnika i Krzysztofa Czochry. „W worku znajdowała się suma 9 tys. zł. Gdy pocztyljon znalazł się na peronie i zmierzał do zajeżdżającego pociągu, podszedł do niego z tyłu bandyta i strzałem rewolwerowym zabił go na miejscu”. Napastnik był wyjątkowo zuchwały. W biały dzień zabrał worek z pieniędzmi i uciekł.
Bardzo ciekawe są także opisy burz i gradobić, które przewalały się przed laty nad Szczebrzeszynem. Znajdziemy też relacje z dawnych pożarów, rozruchów (m.in. z 22 maja 1928 r.) czy miejskich remontów. Cenne są także archiwalne zdjęcia i reprodukcje kart pocztowych m.in. z czasów I wojny światowej, które znalazły się w książce.
Publikacja została wydana przez G-Media ze Szczebrzeszyna. - Poszukiwanie materiałów do niej trwało ponad sześć lat. Wykorzystaliśmy też materiały z archiwów rodzinnych – podkreśla Tomasz Gaudnik. - Nie tylko. Znalazł się tam także m.n. mało znany plan Szczebrzeszyna z 1890 roku…. A gdy już książka została opublikowana dotarłem do dalszej części historii zabitego pocztyliona. We Lwowie odnaleziono jego zabójcę. I został odpowiednio ukarany.
Książkę będzie można niebawem nabyć m.in. w szczebrzeszyńskim Domu Kultury.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.230.2/images/video_restrictions/0.webp)
Jerzy Stuhr nie żyje. Aktor zmarł w wieku 77 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?