Wykopaliska na zamku w Malborku. Staw na Przedzamczu służył jako śmietnik
Prace archeologiczne na terenach zamku w Malborku zostały przeprowadzone od końca lipca do początku września pod kierunkiem dr Bogusza Wasika z Działu Archeologii Muzeum Zamkowego w Malborku. W badaniach wziął udział zespół dziewięciu archeologów, w tym studenci z Uniwersytetu Gdańskiego oraz doktorantki z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Poszukiwacze śladów przeszłości skupili się na Przedzamczu, czyli jak wyjaśnia kierownik badań, tej części zespołu zamkowego będącej dotąd zazwyczaj na dalszym tle zainteresowań. Trzy większe wykopy badawcze oraz trzy małe odkrywki sondażowe zostały wykonane w okolicy kościoła św. Wawrzyńca oraz sąsiadującego z nim budynku, w którym średniowieczu mieściła się infirmeria knechtów (szpital dla służby zamkowej), w nowożytności - browar, a w czasach najnowszych (od lat 90. ubiegłego wieku do 2012 r.) - hotel.
CZYTAJ TEŻ: Muzeum Zamkowe ma w planach kolejną inwestycję na Przedzamczu. Wkrótce konsultacje społeczne
Najwięcej uwagi turystów przyciągał wykop w centralnej części dziedzińca na Przedzamczu, naprzeciwko bramy głównej Muzeum Zamkowego. Archeolodzy chcieli zweryfikować wiarygodność planu sporządzonego w 1629 r., wedle którego w tym miejscu wzdłuż zabudowy ciągnął się staw.
- Przedstawienie to okazało się prawdziwe, a ponadto udowodniono, że zbiornik ten funkcjonował od samego początku. Jego dno z czasów krzyżackich znajdowało się prawie 4 metry pod obecnym poziomem terenu. W średniowieczu i nowożytności służył jako śmietnik, w związku z czym w wypełniających go nawarstwieniach zalegało dużo ruchomych zabytków archeologicznych, takich jak fragmenty naczyń ceramicznych, kafli piecowych, kości zwierzęcych, a także przedmioty metalowe, jak podkowy czy podkówki butów. Co ciekawe, nie był to staw wykopany przez Krzyżaków, ale wykorzystany przez nich naturalny zbiornik. Na większej głębokości, wśród nawarstwień naturalnych go wypełniających, odkryto też mały fragment ceramiki prahistorycznej – wyjaśnia dr Bogusz Wasik.
Nieopodal, przy budynku średniowiecznej infirmerii, na podstawie map z połowy XVIII w. archeolodzy odkryli pozostałości prostopadłego budynku, który w XVI-XVIII w. mieścił m.in. karczmę.
Okazało się jednak, co nie było dotąd znane, że był to obiekt starszy, wraz z całym ciągiem zabudowy w XIV w. i związany był z krzyżacką infirmerią. Dzięki badaniom, poza chronologią, znana jest precyzyjniej jego lokalizacja oraz technika budowy. Rozebrano go, kiedy Malbork przeszedł w ręce zaborcy, po 1772 r. Z tego ostatniego okresu funkcjonowania pochodzą różne drobne zabytki archeologiczne, jak pruskie monety, fragmenty naparstków, zawieszki i okucia itp. - informuje kierownik prac archeologicznych.
Z kolei po zachodniej stronie infirmerii, czyli od strony rzeki Nogat natrafiono na pozostałości konstrukcji starszej od murowanego Przedzamcza.
- Zachowała się tam nawierzchnia z solidnych bali - półokrąglaków, którą interpretować można najpewniej jako element nadbrzeża, usytuowanego nad Nogatem i jego odnogami. Konstrukcja ta powstała już w czasach krzyżackich, na co wskazują związane z nią znaleziska archeologiczne, fragmenty naczyń ceramicznych, i funkcjonowała przez jakiś czas, gdyż umacniano ją, podnosząc teren nasypami. Wszystko to jednak działo się, zanim zbudowano w drugiej ćwierci XIV w. mur Przedzamcza. Technikę jego budowy także przebadano w wykopie archeologicznym – tłumaczy Bogusz Wasik.
To dopiero początek. Wykopaliska na zamku w Malborku będą kontynuowane
Był to pierwszy sezon dużych prac archeologicznych planowanych na terenie kompleksu zamkowego w ramach spójnego programu naukowego. Skąd ta decyzja? Muzeum informuje, że pomimo niezwykle licznych badań prowadzonych od ponad 200 lat przez historyków i historyków sztuki, konserwatorów zabytków, nadal jest wiele kwestii spornych i niejasnych. Tu rolę do spełnienia ma pomocna dłoń archeologa.
- Archeologia nie pełniła dotąd istotnej roli w badaniach nad zamkiem w Malborku. Prowadzone dotąd prace wykopaliskowe podporządkowane były przede wszystkim potrzebom prac inwestycyjnych. Nie udało się przeprowadzić szerzej zakrojonych badań, opartych o konsekwentny i spójny program naukowy, mający na celu rozpoznanie zespołu zamkowego. Tymczasem archeologia ma dużą możliwość dostarczenia nowych źródeł do wiedzy o wyglądzie, układzie przestrzennym zamku, zachodzących w nim z czasem przekształceniach, jak i o życiu i funkcjonowaniu jego mieszkańców - podkreśla dr Bogusz Wasik.
O roli archeologii niech świadczy również przykład z pobliskiego Sztumu i tamtejszego zamku, który jest oddziałem Muzeum Zamkowego w Malborku. W wyniku kilkuletnich badań wykopaliskowych, w połączeniu z dostępnymi źródłami historycznymi udało się ustalić, że tamtejsza warownia powstała o pół wieku później, niż się wydawało.