Drwęski pokazał, że nie marnuje czasu. Adam Pawłowski o nowym numerze "Naszej Historii"

Adam Pawłowski
Adam Pawłowski
Adam Pawłowski Grzegorz Dembinski
Starosta, poseł, wojewoda, senator, prezydent miasta? Kolejność jest dowolna, ale dla wielu polityków ta ostatnia funkcja ma największy prestiż i pozostaje niespełnionym marzeniem.

Gdy na początku 2014 roku ruszała w Poznaniu giełda nazwisk kandydatów do fotela prezydenta miasta chcących zmierzyć się z Ryszardem Grobelnym, jeden z nich powiedział mi, że jeśli zostanie o to poproszony, nie odmówi. Powód jest jeden i tylko jeden. Nie chodzi o zarobki, autorytet, kompetencje. O prezydentach miast się pamięta. Dużo w tym racji, choć osobiście dołożyłbym jeszcze rektorów uczelni, lekarzy (choć nie wszystkich) i profesorów. Tych licealnych.

Portret Jarogniewa Drwęskiego wykonany w Atelier Iris Jana Mackiewicza w Poznaniu przy ulicy Wilhelmowskiej 11.
Portret Jarogniewa Drwęskiego wykonany w Atelier Iris Jana Mackiewicza w Poznaniu przy ulicy Wilhelmowskiej 11. archiwum

W tym wydaniu naszego miesięcznika przedstawiamy sylwetkę pierwszego prezydenta Poznania, Jarogniewa Drwęskiego. Mianowano go na to stanowisko w wyjątkowym momencie narodowej historii, 11 listopada 1918 roku. Drwęski miał wtedy 43 lata. Najpierw został nadburmistrzem. Prezydencki fotel przekazała mu Rada Miasta już w wolnej Polsce, 17 kwietnia 1919 roku. Niestety, zmarł bardzo szybko, we wrześniu 1921 roku. Czy poznaniacy pamiętają o swoim pierwszym prezydencie? Powinni. Udało mu się przez prawie trzy lata kierowania miastem osiągnąć bardzo dużo, ale i czas, w którym miał możliwość działania, był szczególny. Spolonizował miasto, nazywając po polsku wszystkie jego place i ulice. Dzięki jego staraniom uruchomiona została Opera Poznańska, miasto przejęło Bibliotekę Raczyńskich i Teatr Polski, ruszyły Targi Krajowe, utworzył Główny Urząd Żywnościowy. Dzięki niemu doszło do powstania Związku Miast Polskich, którego był pierwszym prezesem. Organizowane przez niego roboty publiczne przyczyniły się do obniżenia bezrobocia.

Mam nadzieję, że przy okazji ten artykuł stanie się dla Państwa pretekstem do wyraźniejszego spojrzenia na pracę poznańskich radnych i prezydenturę Jacka Jaśkowiaka. W listopadzie mija półmetek tej kadencji. Następne wybory samorządowe za dwa lata. W skali obietnic wyborczych i wyzwań, jakie stawia miasto, to dużo czasu. W skali historii i „Naszej historii” to mgnienie oka.

To przysłowiowe okamgnienie odnajdziemy także w dwóch innych artykułach wielkopolskiej części tego wydania. Ich przewodnim motywem jest obraz, czyli to, co najdokładniej przybliża przeszłość, zgodnie z zasadą widzieć znaczy rozumieć. Tę daleką możemy poznać m.in. dzięki rycinom ze starych ksiąg, obrazom - tym na płótnie i tym na ścianach kościołów, płaskorzeźbom. Tę bliższą, z przełomu i początku ubiegłego wieku dzięki zdjęciom i filmom, zwykle czarnobiałym, albo pocztówkom, zwykle podkolorywanym. I temu poświęcone są nasze publikacje - zdjęciom lotniczym Poznania zrobionym w czasie wojny, odnalezionych w USA przez Jacka Biesiadkę oraz starym pocztówkom pokazującym, dosłownie i w przenośni, koloryt miasta na przełomie minionych wieków.

Przy okazji, czy zwróciliście państwo uwagę, że w ostatnich latach w prezentujących dokumenty kanałach telewizyjnych, na portalach internetowych i mediach społecznościowych prezentowanych jest coraz więcej pokolorowanych materiałów, głównie z czasów I i II wojny światowej. Niektórzy uważają to za brak szacunku.

Te zdjęcia i filmy powinny pozostać takimi, jak je utrwalono. Mnie ten trend bardziej niepokoi. Wojna staje się wtedy mniej przerażająca, bliższa. Odnosimy wrażenie, że to film fabularny, a nie zapis prawdziwych i tragicznych wydarzeń. Z drugiej strony takie materiały odkrywają tajemnice, historii nadają nowy wymiar. Bo jeśli jedno zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów, to o ile więcej może powiedzieć zdjęcie kolorowe?

Adam Pawłowski, redaktor naczelny
e-mail: a.pawlowski@glos.com

Sprawdź, o czym przeczytasz w nowym numerze "Naszej Historii":

Zespół ekspertów „The Times” sporządził ranking największych amerykańskich prezydentów. Obejmuje on wszystkich byłych amerykańskich prezydentów, od George’a
Zespół ekspertów „The Times” sporządził ranking największych amerykańskich prezydentów. Obejmuje on wszystkich byłych amerykańskich prezydentów, od George’a Washingtona do George’a Busha. Nie ma jedynie Baracka Obamy - bo on (formalnie) jest cały czas prezydentem, jego dorobek trudno więc ocenić. Jak układa się zestawienie jego poprzedników? archiwum

ŚWIAT:

Najwięksi prezydenci Ameryki

Który amerykański prezydent był najlepszy, a który najgorszy? Zespół ekspertów „The Times” przygotował ranking wszystkich byłych przywódców USA, od George’a Washingtona do George’a W. Busha. Numer 1? Abraham Lincoln?Czytaj cały artykuł...

Himmler chciał być zwykłym urzędnikiem. Stał się demonem zła

Przed wstąpieniem do NSDAP był między innymi hodowcą drobiu. Heinrich Himmler stał się jednym z architektów III Rzeszy. Pod maską zwykłego człowieka kryło się prawdziwe zło. Czytaj cały artykuł...

Elizabeth Taylor. Skandalistka z Hollywood

Miała potencjał, aby stać się jedną z najwybitniejszych aktorek w historii amerykańskiego kina. Zamiast tego wybrała drogę jednej z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd Hollywood. Czytaj cały artykuł...

Znaczek „Dojdziemy” z polskiej drukarni polowej w Jangi Jul (Uzbekistan).
Znaczek „Dojdziemy” z polskiej drukarni polowej w Jangi Jul (Uzbekistan).
z kolekcji P. Drzewieckiego

POLSKA:

„Dojdziemy”. Znaczek, który był symbolem

„Aresztowany” przez Sowietów znaczek pocztowy armii Andersa ze słowem „Dojdziemy” jest dziś bardzo cenny. Na temat tego, jak powstał, wciąż toczą się spory.Czytaj cały artykuł...

Jak Piłsudski i Dmowski najpierw Polskę wywalczyli, a potem podzielili

Stanisław Cat-Mackiewicz zauważył kiedyś, że „największym nieszczęściem Polski stało się to, że życie tych dwóch wielkich ludzi zbiegło się w jednym czasie”. Obu wszak dzieliło wszystko: wizje odzyskania niepodległości, kształt odrodzonej Rzeczypospolitej, spojrzenie na jej politykę wewnętrzną i zewnętrzną, kierunki rozwoju. Sprzeczali się o filozofię państwa i istotę bytu narodowego, stosunek do tradycji i bliźnich. Mieli nawet inne gusta estetyczne i kulinarne. Czytaj cały artykuł...

Zanim Zapłonął Wołyń. Kłym Sawur, OUN, UPA i planowanie rzezi

Najpierw ukraińscy nacjonaliści chcieli „tylko” wysiedlić Polaków z Wołynia i wschodniej Galicji. Ale w 1942 lub 1943 r. coraz bardziej wymowny stał się przykład dany przez Einsatzgruppen. Czytaj cały artykuł...

Ulica Święty Marcin z 1916 roku. Po prawej widoczna zabudowa, która po zniszczeniach wojennych zniknęła z krajobrazu miasta.
Ulica Święty Marcin z 1916 roku. Po prawej widoczna zabudowa, która po zniszczeniach wojennych zniknęła z krajobrazu miasta. archiwum własne

Z NASZEGO REGIONU:

Od poczty do pocztówki. Poznańska korespondencja ze światem

Najstarszy budynek pocztowy? XVIII wiek. Najstarsza pocztówka? Prawdopodobnie koniec XIX wieku. Poczta w Poznaniu była zawsze. Zmieniała się tylko forma.Czytaj cały artykuł...

Tajemnica lotu numer US7 102D, czyli szpiegowski samolot nad Pozniem

To był naprawdę cud. Jacek Biesiadka wraz z kolegą w amerykańskich archiwach odkryli lotnicze zdjęcia Poznania wykonane moment po przejściu frontu. Czytaj cały artykuł...

Jak poznaniacy i Kaszubi z pułku Józefa Piłsudskiego wyzwalali Pomorze

To było polityczne mistrzostwo: w Poznaniu sformowano pułk, ofiarowano go Piłsudskiemu i wysłano na Pomorze, by poprowadził powstanie na wzór Wielkopolskiego! Czytaj cały artykuł...

W tym czasie znacjonalizowano 24 330 budynków i 40 tys. prywatnych parceli, wcześniej miasto miało zaledwie 853 nieruchomości.
W tym czasie znacjonalizowano 24 330 budynków i 40 tys. prywatnych parceli, wcześniej miasto miało zaledwie 853 nieruchomości. Narodowe Archiwum Cyfrowe

POZOSTAŁE REGIONY:

Dekret Bieruta, czyli w jaki sposób komuniści ukradli Polakom Warszawę

26 października 1945 r. wszystkie nieruchomości zrujnowanej stolicy przejęło państwo. Skutki „bierutyzacji” warszawianie odczuwają do dziś.Czytaj cały artykuł...

Czego jeszcze nie wiemy o zbrodni w Lasach Piaśnickich?

W Lasach Piaśnickich koło Wejherowa niemieccy naziści dokonali zbrodni, której ofiarami byli nie tylko Polacy i Kaszubi, jak zwykło się mówić, ale też Żydzi, Niemcy i Czesi. Czytaj cały artykuł...

Śląskie perełki, których już nie ma. Przepadł nie tylko Mały Wersal w Świerklańcu

- Zamki i pałace znikały wcześniej, ale tragiczny los spotykał też te oddane po wojnie we władanie PGR-om - mówi dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki, historyk. Czytaj cały artykuł...

„Niebo skąpi suchej ziemi kropli deszczu...”, czyli Pedro i Pamela rodem z Wrocławia

Od ponad pół wieku „Tercet Egzotyczny” porywa tłumy swoimi piosenkami. O początkach zespołu opowiada Izabella Skrybant-Dziewiątkowska, gwiazda Tercetu. Czytaj cały artykuł...

Monarcha u malarza. „Cesarzy jest wielu, Matejko tylko jeden”

Franciszek Józef i Habsburgowie wzbudzali w Matejce sprzeczne uczucia. Niby zaborcy, lecz to właśnie Najjaśniejszy Pan przyczynił się do rozkwitu kariery młodego malarza. Czytaj cały artykuł...

Duma Adolfa Hitlera obecnie wygląda zupełnie inaczej, ale korzystamy z niej wszyscy

Niedziela, 27 września 1936 roku. Adolf Hitler otwiera tysięczny kilometr autostrady III Rzeszy. Uroczystość zorganizowano na odcinku między Legnicą a Wrocławiem. Czytaj cały artykuł...

Na Śląsk i Ziemie Zachodnie wrócą Niemcy, a Kresy znów będą polskie, czyli czekanie na trzecią wojnę

Powojenny ład bez Kresów, za to z niemieckimi wschodnimi prowincjami wydawał się nie do przyjęcia. Szansą na odwrócenie biegu historii miała być nowa wojna. Czytaj cały artykuł...

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia