Zaginiona Ania Janowska. Zagadka zaginięcia dziewczynki w centrum Łodzi. Dziecko przepadło bez śladu
27 lat temu w programie Michała Fajbusiewicza mówiła, że w sprawie Ani wszczęto dochodzenie z artykułu 188 kodeksu karnego, który mówi o uprowadzeniu nieletniej. Zebrany materiał dowodowy wskazywał, że dziewczynka jest przetrzymywana wbrew własnej woli. Wynikało to też z samej osobowości Ani, której psychikę w czasie dochodzenia dobrze poznano.
Sprawa zaginionej Ani trafi do archiwum X działającego przy Komendzie Wojewódzkiej Policji?
Rodzice Ani poruszyli niebo i ziemię, by znaleźć córkę. Odwiedzali jasnowidzów, radiestetów. Bez rezultatu. Gdyby Ania została uprowadzono, nawet za granicę - jak niektórzy przypuszczali - to przecież nawet po latach by się odezwała. Chyba, że ktoś zmienił jej psychikę. Śledztwo w sprawie Ani umorzono po czterech latach od jej zaginięcia. Kilka lat temu do mamy dziewczynki zgłosili policjanci. Okazało się, że chcieli pobrać materiał DNA. Warto, by sprawą zaginięcia Ani zajęło się tzw. archiwum X działające przy Komendzie Wojewódzkiej Policji.